Czas tak szybko płynie...

22 października 2011 roku to dla nas - mieszkańców Grodźca i Zagłębia - dzień szczególny. Nie tylko ze względu na to, że to właśnie tego dnia po raz pierwszy w liturgii Mszy świętej wspominaliśmy błogosławionego Jana Pawła II – papieża, ale także dlatego, że właśnie 22.10.2011r. w fundamenty kościoła na wzgórzu św. Doroty wmurowaliśmy „Kapsułę Czasu”. Do tego historycznego wydarzenia doszło dzięki staraniom ludzi zrzeszonych w Stowarzyszeniu „Projekt: Dorotka”, które powstało w sierpniu tego toku. Pomysł zrodził się wraz z postępującymi pracami remontowymi przy kościele św. Doroty.

W samo południe rozpoczęła się Msza święta, którą celebrował ks. proboszcz Piotr Pilśniak. W homilii nawiązał do pontyfikatu i nauk głoszonych przez naszego błogosławionego papieża. Po Mszy świętej na oczach wszystkich zgromadzonych rozpoczęło się zapełnianie tuby pamiątkami z naszych czasów. W „kapsule” znalazły się m. in.: lokalne gazety, zdjęcia, ostatnie numery gazet katolickich np. „Niedzieli”, „Gościa Niedzielnego” czy „Źródła”, setny numer gazetki parafialnej „Nasz Kościół”, monety będące obecnie w obiegu, różaniec, foldery i ulotki o naszym powiecie i regionie, płyty CD m.in. z kolędami i pastorałkami z siedemnastu edycji Festiwalu Kolęd i Pastorałek, kalendarz z 2011 roku oraz to, co najważniejsze, czyli wpisy naszych krajan z przesłaniami dla potomnych, którzy być może za jakieś kilkaset lat, przy kolejnym remoncie natkną się na zamurowany „skarb”. Następnie ks. Piotr wraz ze starostą będzińskim Krzysztofem Malczewskim zapieczętowali tubę. Potem ksiądz proboszcz ją poświęcił i razem z prezesem Stowarzyszenia „Projekt: Dorotka” Dariuszem Marglem umieścili „Kapsułę Czasu” w fundamentach kościółka. Każdy, kto tylko chciał, mógł za pomocą kielni „dołożyć” się do zamurowania tuby. Nie obyło się również bez pamiątkowego grupowego zdjęcia przed wejściem do świątyni.

Każdy, kto wpisał się w księdze pamiątkowej otrzymał certyfikat potwierdzający dokonanie wpisu. Na koniec uczestnicy uroczystości mogli posilić się, specjalnie na tę okoliczność ugotowaną, grochówką lub rozgrzać się (mimo słonecznej, ale jednak jesiennej i chłodnej pogody) wspaniałą, gorącą herbatką.

Miejmy nadzieję, że za kilkaset lat, w dalekiej przyszłości, nasi następcy, dzięki tym wszystkim pamiątkom zgromadzonym w kapsule, dowiedzą się wielu ciekawych rzeczy o swoich przodkach i będą nas dzięki temu mile wspominać.

Dobrym zakończeniem niech będą słowa Łukasza Świderskiego:

„ Wspomnienia to jedyny wehikuł czasu jakim dysponujemy”.

Kat. Bor

 

 

 

 

 

 

 

fot. Jerzy Wieczorek

"Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo, projektem, który nieustannie się urzeczywistnia, przyszłością, która pozostaje zawsze otwarta".