Kapliczki

Czy wiecie, po co przy drogach stawiano kapliczki? Pobożne znaki drogowe stawiane przez wierzących ludzi? Jedne stoją na pamiątkę ważnych wydarzeń inne dla upamiętnienia tragedii, która miała tam miejsce, jeszcze inne (zwłaszcza te maryjne) służyły do oddania czci Bogu jeśli do kościoła odległość była znaczna, niektóre stawiano też na rozstajach dróg aby wskazywały właściwą.

Podobnie jak znaki drogowe przypominają o pewnych zasadach poruszania się po drogach, tak i przydrożne kapliczki miały za zadanie przypomnieć nam, że nasze życie nie ogranicza się tylko do ziemskiej wędrówki ale istnieje jeszcze coś więcej i aby to osiągnąć też należy pewnych zasad przestrzegać. Przepisy, zasady... każdy by nas tylko chciał pouczać, kontrolować a przecież każdy kierowca wie, że znaki drogowe tylko... no cóż lepiej ich jednak przestrzegać bo mandat to stosunkowo najłagodniejsza kara jaka nas może spotkać za ich łamanie. Na drogach naszego życia dobry Bóg ustawił wiele znaków, nie tylko tych drewnianych czy murowanych ale i ludzi i zdarzenia, które są dla nas drogowskazem jak do niego dotrzeć. Gdy często pokonujemy tą samą trasę po pewnym czasie przestajemy zwracać uwagę na stojące przy niej znaki drogowe jeździmy na pamięć i po pewnym czasie do niemałej konsternacji może doprowadzić nas policjant wmawiający nam, że przed niespełna tygodniem ktoś postawił nam znak ograniczenia prędkości z powodu licznych wypadków jakie tam miały miejsce. Podobnie rutyna na drodze do Boga również nie popłaca. Niepostrzeżenie znaku jaki Pan Bóg stawia na naszej drodze może doprowadzić do tragicznego w skutkach zderzenia (najczęściej z brutalną rzeczywistością). O malowaniu obrazów świętych zwanych ikonami mówi się, że ikonę się pisze. Dlatego się ją pisze aby patrzący na nią mogli ją czytać, czytając zrozumieli co autor ikony chce przez ten obraz powiedzieć lub przekazać. Zarówno znaki drogowe jak i znaki stawiane nam przez Boga mają za zadanie przekazywać nam pewne treści, toteż patrzenie na nie w kategoriach estetycznych jak na dzieło sztuki ( w przypadku niektórych znaków bardzo wątpliwe) mija się z celem i ma taki sens jak na przykład "słuchanie muzyki z płyty... chodnikowej" Procesy urbanizacyjne ograniczają stawianie kapliczek przy drogach spychając je na posesje prywatne do ogrodów i parków. Nie przeszkadza to jednak aby i tam nadal pełniły swoją funkcję aby nadal były znakami przypominającymi nam o Bogu. Ostatnimi jednak czasy nawet na tych terenach pojawia się dla nich "konkurencja" w postaci wszelkiego rodzaju gipsowych odlewów zwierząt, czarownic, krasnoludków, które dalibóg nie wiem wskazywaniu czego miały by służyć.

"Dzisiaj jesteście małym płomykiem, ale dzięki łasce Bożej możecie się stać płonącą pochodnią, niosącą światło Ewangelii i ciepło waszej wzajemnej miłości i przyjaźni wszystkim rodakom"