Nasz Kościół, nr 59 (09.01.2011r)

ZAMYŚLENIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

Jezus przyszedł z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? Jezus mu odpowiedział: Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe. Wtedy Mu ustąpił. A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie.

Wspaniała jest zapowiedź Izajasza Proroka, że Mesjasz „nie zniechęci się ani nie załamie” aż utrwali Prawo Boże na ziemi. Z perspektywy wieków możemy podziwiać cierpliwość Boga, a zarazem nabierać pewności, że to Jego dzieło zostanie zrealizowane i to w sposób doskonały. Wiemy jak to idzie mozolnie. Wiemy jak wiele trudności piętrzy się na drodze wprowadzania Prawa Bożego w życie. Chodzi tu zarówno o wymiar indywidualny, jak i wymiar społeczny. To działanie często wymaga heroizmu. Tym cenniejsza jest pewność, jaką wlewa w nas Prorok, że Mesjasz „nie zniechęci się ani nie załamie”. Nie zniechęci się w stosunku do nas. Od chrztu zabiega o to, by Prawo Bożej Miłości, ktore wówczas wypełniło nasze serce, stało się prawem naszego życia. Zmaganie z egoizmem odczuwamy boleśnie sami. Tak często jesteśmy na krawędzi zniechęcenia i załamania. My, ale nie On. On „nie zniechęci się, ani nie załamie”, aż to Boże Prawo utrwali w naszym sercu. Co za radość płynie z pewności, że Jezus nie zniechęci się współpracą z nami w doskonaleniu naszego wnętrza. Podobnie jest w skali społecznej. Chodzi o nasze społeczeństwo, nasze wspólnoty rodzinne, sąsiedzkie, parafialne, religijne, w których Jezus pragnie utrwalić Prawo Bożej Miłości. Ileż tu jest trudności. Jeżeli tak opornie idzie uświęcenie naszych serc, to co dopiero uświęcenie ich połączeń. Wprowadzenie jedności, miłości, przebaczenia, pokoju we wspólnotach – to wielki trud. Iluż ludzi się w tej pracy zniechęciło i załamało. Ludzie tak, ale nie On. Jezus sam doskonale wie jak trudno, i za jak wysoką cenę można wprowadzać Prawo Boże w układy rodzinne, sąsiedzkie, polityczne i narodowe. Ale mimo, iż zapłacił życiem, „nie zniechęci się ani nie załamie”, aż cel osiągnie. Szczęśliwi którzy z Nim współpracują w utrwalaniu Bożego Prawa w swoich sercach i swoich środowiskach. Z Nim też nie zniechęcą się i nie załamią.

Ks. Edward Staniek

 

OBJAWIENIE PAŃSKIE - ŚWIĘTO TRZECH KRÓLI

„ Mędrcy świata, monarchowie, gdzie śpiesznie dążycie?”

Epifania ( gr.objawienie ) - wielkie Święto Objawienia Pańskiego całemu światu (6 stycznia) jest zarazem ostatnim świętem w całym okresie uroczystości świątecznych Bożego Narodzenia i jednym z pierwszych świąt, które uświęcił Kościół. Geneza święta sięga III wieku jako pamiątka hołdu złożonego Dzieciątku Jezus przez Mędrców ze Wschodu. Symbolem święta jest historia opisana w Ewangelii św. Mateusza (Mt 2.1 -12). Otóż na wieść o narodzeniu nowego króla żydowskiego Mędrcy ze Wschodu wyruszyli na poszukiwania i przybyli do Jerozolimy, gdzie odwiedzili króla Heroda. Herod usłyszawszy o narodzeniu Mesjasza przeraził się ponieważ upatrywał w Nim rywala. W obawie o swoje królestwo przywołał potajemnie Mędrców i kierując ich do Betlejem, przykazał im aby w drodze powrotnej powiadomili go o miejscu pobytu Dziecięcia. Tłumaczył, że osobiście chciałby złożyć pokłon nowo narodzonemu. Mędrcy wyruszyli w dalszą podróż. Prowadzeni światłem gwiazdy trafili do Betlejem i zatrzymali się tam, gdzie wskazała im gwiazda. Uradowani weszli do chaty i ujrzeli Dziecię , Matkę Jego Maryję i Józefa – upadli na kolana i oddali Mu należne pokłony i cześć . „ A cóż to przywieźli mędrcy ze Wschodu, Królowie, panowie wielkiego rodu ? Z dobrawoli, szczerym sercem, szczerą ochotą dla Jezusa wonną mirrę, kadzidło, złoto” (K.Iłłakowiczówna : A cóż to przywieźli?....) Obdarowali Go najcenniejszymi wtedy darami : złotem, kadzidłem i mirrą. Mędrcy we śnie otrzymali ostrzeżenie aby w drodze powrotnej nie odwiedzali Heroda, tylko wracali inną drogą. Na przełomie XV i XVI wieku w kościele katolickim przyjął się zwyczaj święcenia w tym dniu (6 stycznia) złota i kadzidła a od XVIII wieku upowszechnił się zwyczaj święcenia kredy. Dawniej święconą kredą znaczyło się domy i obejścia dla odżegnywania wszelkiego zła. W czasie kolędy tą kredą pisze się na drzwiach litery K + M + B i rok kolędy. Skrót ten zwykle tłumaczy się jako pierwsze litery imion trzech króli – Kacper, Melchior i Baltazar. Jest to błędna interpretacja łacińskiej inskrypcji „Christus Mansionen Benedicat” - Niech Chrystus błogosławi temu domowi: C + M + B i tak należy pisać. Św.Mateusz w Ewangelii nie wspomina, że to byli królowie, nie wymienia ich imion ani ilu ich było.Mowa jest o Mędrcach. Dopiero w średniowieczu o Mędrcach zaczęto mówić jako o królach i nadano im imiona. W Polsce święto Objawienia Pańskiego zwane potocznie świętem Trzech Króli obchodzone jest bardzo uroczyście i do 1960r. było dniem wolnym od pracy. Ponownie na mocy ustawy podpisanej przez Prezydenta RP – Bronisława Komorowskiego w listopadzie 2010 roku – święto będzie dniem wolnym już w styczniu 2011 roku.

J.J.W

 

TRZEBA, ABYM BYŁ PRZEZ CIEBIE OCHRZCZONY

Chrzest Pana Jezusa ma doniosłe znaczenie w historii Pana Jezusa. Był on jakby dniem konsekracji Jego i namaszczenia Duchem Świętym do najbliższej publicznej misji. Bóg Ojciec dał Jezusowi publiczne świadectwo, że jest Jego Synem umiłowanym.

Chrzest Pana Jezusa jest zapowiedzią i symbolem także naszego Chrztu i wszystkich jego dobrodziejstw. Nowa reforma liturgiczna przewiduje ustawienie chrzcielnicy na eksponowanym miejscu w kościele. Zwyczajem dawnym chrzcielnice mieściły się w osobnych kaplicach, odpowiednio bogato wystrojonych. Nowa teologia sakramentowi Chrztu świętego nadaje poczesne miejsce, nawiązując do pierwotnej tradycji patrystycznej. Odpowiednie miejsce otrzymał także ten Sakrament we współczesnej katechezie. W treść tajemnicy dzisiejszego święta pięknie wprowadza nas św. Grzegorz z Nazjanzu (+390): „Chrystus daje się oświecić (ochrzcić) ... I my zstąpimy z Nim razem, byśmy z Nim również mogli wznieść się w górę. Jan chrzci, a oto Jezus przychodzi, aby uświęcić samego Chrzciciela i bardziej jednak jeszcze, aby starego Adama pogrzebać w falach wody, aby uświęcić wody Jordanu. On sam był duchem i ciałem. Dlatego wszyscy, którzy w przyszłości mieli być ochrzczeni, z ducha i wody, mieli otrzymać świętość. Jan Chrzciciel wzbrania się, ale Jezus nalega: „Trzeba, abym był przez ciebie ochrzczony". Pochodnia zwraca się do słońca, głos mówi do słowa Bożego. Jezus wychodzi z wody, jakby wyciągając z sobą i podnosząc pogrążony świat. I widzi, że to niebo, które Adam niegdyś zamknął przed sobą i przed nami, nie przedziela, ale otwiera... Z nieba zstępuje świadectwo. Stamtąd bowiem przybył Ten, o którym świadectwo miało być dane". Jest jeszcze jeden powód, dlaczego Kościół wyeksponował Chrzest Pański. Matka Kościół obchodzi w tym dniu święto narodzin milionów swoich dzieci, którym dała życie nowe. Boże, woda Chrztu świętego. Istniał nakaz liturgiczny, aby w Wielką Sobotę chrzcielnicę wystroić i pokazać ludowi jako kołyskę jego narodzin dla nieba. Z tej okazji kapłan dokonuje uroczystego poświęcenia na oczach ludu wody chrzcielnej. Życzeniem jest także Kościoła, aby dnia tego udzielano chrztu wszystkim katechumenom, którzy w czasie wielkanocnym mają otrzymać Chrzest święty. Chciałby bowiem Kościół wbić wszystkim obecnym mocno w pamięć tajemnicę ich wszczepienia w drzewo Chrystusowe i w Jego mistyczne Ciało. Ku temu również służy publiczne odnowienie obietnic Chrztu świętego wszystkich wiernych, zebranych w kościele. Pamiątką tej wielkiej chwili Chrztu świętego jest imię, jakie otrzymujemy na Chrzcie świętym. Życzeniem Kościoła jest, by to imię było chrześcijańskie, wyróżniające dziecię Boże od dziecka ziemi. Chodzi także o to, by dziecko miało patrona, który by roztaczał nad nim szczególną opiekę, a także by młody chrześcijanin miał wzór i ideał do naśladowania. Dlatego w dzień patrona co roku obchodzimy imieniny, czyli doroczne wspomnienie. Jest to okazja, aby naszym patronom podziękować za otrzymane dobrodziejstwa, polecić się nadal ich opiece i naśladować szlachetne ich wzory. Zwykle nadaje się dziecku imię, jakie sobie na świat „przyniosło". Tak więc dzień imienin jest blisko, u styku z dniem urodzin. Święto wprowadził papież Pius XII w 1955 roku pod nazwą Wspomnienie Chrztu Pana Jezusa. Wiemy, że w Kościele Prawosławnym łączy się ono z uroczystością Objawienia Pańskiego jako nowy kult epifanii Boga na ziemi. Papież Pius XII wyznaczył święto na 13 stycznia (ostatni dzień oktawy). Nowa reforma (1969) — na niedzielę po Objawieniu Pańskim.

Piotrek

 

OGŁOSZENIE

Filia Ośrodka Kultury w Grodźcu serdecznie zaprasza dorosłych na film - niespodzianka. Seans odbędzie się 15 stycznia o godzinie 18:00. Wstęp wolny. „MiniKINO” - 23 stycznia zapraszamy wszystkie dzieciaki na „MiniKINO” w którym zaprezentowana będzie bajka. Seans odbędzie o godzinie 16:00. Wstęp wolny. Szczegóły pod nr tel. (32) 760 25 57 lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Wkrótce plan zajęć na FERIE. Zapraszamy na naszą stronę www.okultura.bedzin.pl XIX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 9.01.2011 Jak co roku Ośrodek Kultury jest współorganizatorem Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dyrekcja wraz z nauczycielami Miejskiego Przedszkola nr 15 w Grodźcu przygotowywuje loterię fantową oraz aukcję przedmiotów ofiarowanych na rzecz WOŚP. W kawiarence przygotowanej specjalnie na Finał, będzie można zakupić pyszne wypieki przygotowane przez personel Przedszkola i rodziców. W programie artystycznym będzie można zobaczyć uczestników zajęć Ośrodka Kultury i dzieciaki z Przedszkola. Wszystkich serdecznie zapraszamy w godzinach 16:00 – 18:00 do filii Ośrodka Kultury w Grodźcu, przy ulicy Słowackiego 2. Całkowity dochód zostanie przekazany na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

 

INFORMACJE

  • Zmarli: Janina Malecka, Andrzej Olesiak
"Nie ma wolności bez solidarności! Dzisiaj wypada powiedzieć: nie ma solidarności bez miłości - więcej! - nie ma przyszłości człowieka i narodu"