Nasz Kościół, nr 186 (16.06.2013r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:

Jeden z faryzeuszów zaprosił Jezusa do siebie na posiłek. Wszedł więc do domu faryzeusza i zajął miejsce za stołem. A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne, dowiedziawszy się, że jest gościem w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku, i stanąwszy z tyłu u nóg Jego, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem. Widząc to faryzeusz, który Go zaprosił, mówił sam do siebie: Gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co za jedna i jaka jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą. Na to Jezus rzekł do niego: Szymonie, mam ci coś powiedzieć. On rzekł: Powiedz, Nauczycielu! Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników. Jeden winien mu był pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwom. Który więc z nich będzie go bardziej miłował? Szymon odpowiedział: Sądzę, że ten, któremu więcej darował. On mu rzekł: Słusznie osądziłeś. Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich. Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje. Do niej zaś rzekł: Twoje grzechy są odpuszczone. Na to współbiesiadnicy zaczęli mówić sami do siebie: Któż On jest, że nawet grzechy odpuszcza? On zaś rzekł do kobiety: Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju! Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia.

W Wigilię Paschalną Kościół śpiewa o „błogosławionej winie” – o grzechu, który jest tylko przed-ostatnim słowem o naszym życiu. Ostatnim jest miłość: świętego przebaczającego Boga i grzesznego nawracającego się człowieka. W niej Święty i grzesznik stają się jednym, gdyż wyznanie swoich grzechów jest wyrazem miłości. Dla faryzeusza Szymona kobieta płacząca u stóp Jezusa jest grzesznicą, zagrożeniem dla jego religijnej czystości. Dla Zbawiciela jest ona powodem wesela, większym niż suto zastawiony stół w domu bogobojnego faryzeusza. Dalszą drogę do Jezusa ma Szymon niż jawnogrzesznica. Jeśli boimy się dotknąć Pana, ponieważ upadliśmy lub wciąż upadamy wskutek duchowej biedy, patrzmy na tę kobietę: w niej już nie ma grzechu – jest miłość.

Ks. Wojciech Skóra MIC

 

KONSTANTYN WIELKI

W bieżącym roku mija 1700 lat od doniosłego wydarzenia, jakim było ogłoszenie „Edyktu Mediolańskiego”. Zakończył się okres prześladowań chrześcijan oraz konfiskaty ich mienia i od tej pory wyznawcy Chrystusa mogli otwarcie wyznawać swoją wiarę.

Po spotkaniu władców imperium rzymskiego – wschodniej części - Licyniusza i zachodniej części - Konstantyna, ustalono stosunek do wiary chrześcijańskiej.

W 313 roku w Mediolanie cesarz Konstantyn Wielki ogłosił edykt, na mocy którego religia chrześcijańska została uznana za legalną. Zakończył się trzystuletni okres prześladowań chrześcijan - od tego momentu Kościół już mógł działać legalnie. Bez obaw można było budować świątynie, głosić Ewangelię, zwracano Kościołowi uprzednio zagrabioną własność.

Jeszcze przed ogłoszeniem edyktu, dało się zauważyć pewne oznaki nadchodzących zmian, w 311 roku cesarz Galeriusz, a rok później Maksencjusz ogłosili decyzję o zwrocie zabranego Kościołowi majątku. Następne decyzje Konsantyna Wielkiego dawały chrześcijanom większe prawa i swobody, co stawiało Kościół jako równorzędnego partnera. Natomiast cesarstwo rzymskie uznało Kościół jako instytucję o osobowości prawnej, dając mu prawo do posiadania nieruchomości.

W 318 roku zrównano wyroki sądów biskupich z wyrokami sądów państwowych, a w 321 roku uczyniono następny krok, niedzielę uznano świętem państwowym. Chrześcijanie żyjący w cesarstwie, zobowiązani byli do udziału w ceremoniach państwowych o charakterze pogańskim – w 323 roku nakaz ten uchylono. Wszystkie te edykty dawały Kościołowi możliwości chrystianizacji imperium rzymskiego i dalszego rozwoju. Zaczęto budowę nowych obiektów sakralnych np. w Rzymie na Lateranie – Bazylikę.

O wielkim zaangażowaniu cesarza Konstantyna Wielkiego w sprawy Kościoła może świadczyć fakt zwołania przez niego soboru w Nicei w 325 roku. Był to pierwszy sobór w dziejach Kościoła i przewodniczył mu sam cesarz Konstantyn. Z punktu widzenia Kościoła była to, od czasów apostolskich, pierwsza próba umocnienia Wiary i Jedności w Kościele. Dokonania cesarza Konstantyna Wielkiego spowodowały, że wiara chrześcijańska odzyskała należne jej miejsce.

I pomyśleć, że tego wszystkiego dokonał człowiek, który nie był członkiem Kościoła. Cesarz Konstantyn był poganinem, dopiero kilka dni przed śmiercią przyjął chrzest z rąk biskupa Euzebiusza- w maju 337 roku.

Wszystkie te zmiany, o których tu wspomniano, zostały ostatecznie usankcjonowane przez cesarza Teodozjusza Wielkiego edyktem „De fide catholica” zwanego edyktem tesalońskm. Ogłoszono go 27 lutego 380 roku. Na jego mocy religia chrześcijańska została uznana za oficjalną religię państwową.

J i J.W

 

WSPOMNIENIE O FRANCISZKU JOPERCIE

W niedzielę 21 kwietnia br. w wieku 99 lat zmarł najstarszy mieszkaniec Gródkowa – Franciszek Jopert. Urodził się 11 listopada 1914 r. Niemal całe życie przepracował w Cementowni „Grodziec”. Był zwykłym robotnikiem, a od czasu okupacji aż do przejścia na emeryturę pracował jako stolarz. Był solidny i bardzo precyzyjny. Grał w zakładowej orkiestrze na instrumencie zwanym waltornią. Pochodził z Grodźca, a od czasu ożenku mieszkał nieprzerwanie w Gródkowie. Miał 2 dzieci (syna i córkę), 3 wnuków i 1 wnuczkę oraz 3 prawnuczki i 1 prawnuczka. Należy wspomnieć, że do końca życia miał doskonałą pamięć, dlatego chętnie wspominał przedwojenne i powojenne czasy. Był członkiem Związku Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych (Koło w Sarnowie). Jego pogrzeb odbył się 25 kwietnia br. Pochowany został na cmentarzu parafialnym w Grodźcu. Pamięć o Nim nigdy nie zaginie.

Bolesław Ciepiela

 

JESZCZE CZAS

Patrzymy z pogardą na ojca, że stary,
I na biedaka, co ubrany w łachmany,
Odwracamy głowy od chorej, bo śmierdzi,
Odpychamy żebrzące pod sklepem dzieci.

Ufni zawsze w swe piękno i moc, co wieczne,
W cztery ściany willi z basem bezpieczne,
Obcasami miażdżymy mrówkę, co w trudzie
Niesie trawy źdźbło. Tym światem rządzą ludzie!

W oczach Boga ów żebrak ma szatę w złocie,
Schorowanych i starych dusze – w klejnocie,
Co czynimy zwierzętom i ludziom – powróci,
Obcas grzechów nas zmiażdży i z nóg przewróci!

Dopóki jeszcze Bóg dał ci czas, człowieku,
Pomóż ojcu w potrzebie, podnieś chorego.
Omiń mrówkę, która dźwiga swoją kłodę,
Rozdaj wszystko i za Panem ruszaj w drogę!

Karolina Ciernicka

 

"CZY?..."

Łyse główki umierających,
Zdarte kolana żebrzących,
W szpitalach łóżka zwalniane,
„Okna życia” wciąż zapełniane,
Dzieci zostawione przez ojca,
Matka samotnie konająca,
Żona szukająca pijaka,
Ofiara kolejnego kata,
Głodne dzieci na śmierć skazane,
Narkomanki żyły nabrzmiałe,
Pies wyjący na grobie pana,
Matka pod Krzyżem zapłakana,
Nadzieja chorych zamiast smutku,
Siła rąk dziewczynki na wózku,
Szczery uśmiech niewidomego... -
- Tak Bóg przemawia do każdego.
Wsłuchaj się w Jego wołanie.
Czy pojąłeś ten lament?

Karolina Ciernicka

 

INFORMACJE

Zapowiedzi przedślubne:

  • Monika Chruściel panna z naszej parafii i Krystian Niedrygoś, kawaler z naszej parafii

Ochrzczeni:

  • Hanna Katarzyna Przygoda

Zmarli:

  • Stanisława Zasadzień
  • Marek Roch
  • Henryka Zemła

 

ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja „NK

 



 

Redakcja: Anna Niziurska, Joanna Stępień, Anna Dudek, Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek, Katarzyna Borowiec, Ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

"Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać".