Nasz Kościół, nr 221 (16.02.2014r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu «Raka», podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł «Bezbożniku», podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar twój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz. Słyszeliście, że powiedziano: «Nie cudzołóż*. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już w swoim sercu dopuścił się z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. Powiedziano też: «Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy». A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę, poza wypadkiem nierządu, naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: «Nie będziesz fałszywie przysięgał*, «lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi*. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi».

Jakże często można usłyszeć mądrych tego świata, którzy odrzucają Boże przykazania twierdząc, iż „nie cierpią” ograniczeń, że kochają wolność. Gdyby pojęli tajemnicę Bożej mądrości, dostrzegliby, że Dekalog jest darem kochającego Ojca, który nie chce, by Jego dzieciom stała się krzywda. Ale człowiek jest wolny i może wybierać. Jak to czynić, by potem nie żałować? Módlmy się częściej do Ducha Świętego. On bowiem „przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego”.

ks. Tomasz Bieliński

 

MIROSŁAW PONCZEK (1947 - 2014), SYN GRODZIECKIEGO ORGANISTY

Odszedł przedwcześnie. Choroba nastąpiła nagle, cierpiał. Był synem Edwarda, długoletniego grodzieckiego organisty, i Marianny. Miał dwóch braci (obaj już emeryci).

Mirosława Ponczka poznałem w 1992 r., kiedy wraz z grodzieckim proboszczem prał. Leopoldem Szweblikiem napisaliśmy książkę o historii parafii św. Katarzyny w Grodźcu. On, historyk, napisał do tej pracy recenzję wydawniczą.

Mirosław Ponczek urodził się 23 lutego 1947 r. w Siemoni w rodzinie o tradycjach patriotycznych i muzycznych. Ukończył LO w Wojkowicach-Żychcicach (1965) i Studium Nauczycielskie w Cieszynie (1967). W 1972 ukończył studia stacjonarne w zakresie historii na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego w Łodzi. W latach 1972-1985 pracował jako nauczyciel historii w Technikum Energetycznym w Sosnowcu. Jednocześnie był wykładowcą na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego (w bloku dyscyplin politologicznych, 1981). Następnie w latach 1984-1986 był kierownikiem Sekcji Historii Sportu w Muzeum Śląskim w Katowicach. Od 1986 r. pracował w Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach (był kierownikiem Katedry Humanistycznych Podstaw Kultury Fizycznej). Doktoryzował się z historii kultury fizycznej w AWF Kraków (1984). Habilitował się w AWF w Poznaniu (1999). W 2007 r. uzyskał tytuł profesora nauk kultury fizycznej, a w 2008 z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego odebrał tytuł profesora zwyczajnego.

Ponczek posiada niezwykle bogaty dorobek naukowy i społeczny. Na terenie Zagłębia Dąbrowskiego był działaczem Klubu Kronikarzy Z. D. im. J. Przemszy-Zielińskiego, członkiem Będzińskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich, przewodniczącym Instytutu Autorskiego SAP w Będzinie, członkiem Stowarzyszenia Dam i Kawalerów Orderu św. Stanisława Komandoria Zagłębiowska. Wiele razy uczestniczył w zagłębiowskich sympozjach naukowych. Jedną z ostatnich jego publikacji było opracowanie o kulturze fizycznej w Zagłębiu Dąbrowskim oraz regionach ościennych. Był autorem ponad 220 publikacji naukowych, 15 książek, około 320 publikacji popularnonaukowych. Wypromował 8 doktorów nauk o kulturze fizycznej oraz 223 magistrów wychowania fizycznego.

Wyróżniony wieloma nagrodami i odznaczeniami, przede wszystkim Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi.

Z pierwszego małżeństwa (z Danutą Ponczek) ma dwóch synów (Przemysława i Marcina). Po przedwczesnej śmierci żony - w 2000 r. ożenił się po raz drugi (z Anną Sitko-Ponczek).

Hobby Mirosława związane było z muzyką (grał na pianinie, organach, akordeonie), sportem, teatrem, filmem, kulturą i sztuką.

Zmarł 12 lutego 2014 r., a jego pogrzeb odbył się 14 lutego w Sosnowcu, ze mszą w katedrze sosnowieckiej. Żegnamy go i przyrzekamy o nim pamiętać.

Bolesław Ciepiela

 

KOCHASZ...

"Kochasz, a nie spalasz się; troszczysz się, a nie lękasz; żałujesz, a nie bolejesz; gniewasz się, a spokojny jesteś; dzieła zmieniasz, a nie zmieniasz zamysłu; przygarniasz, co napotkasz, chociaż nigdy tego nie utraciłeś. Nigdy nie jesteś ubogi, a radujesz się zyskiem. Nigdy się nie łakomisz, a żądasz pomnożenia tego, co dałeś. Daje się Tobie ponad obowiązek, abyś Ty był dłużnikiem — a któż z nas ma cokolwiek, co nie byłoby Twoje? Oddajesz długi, nic winien nie będąc. Długi darowujesz, nic nie tracąc"

to są przymioty Boga , o których pisze św. Augustyn w Wyznaniach.

Wielki nieprzemijające słowa wieki temu pisane.

A dziś co piszemy, co czytamy.......kiedy już wrócimy z supermarketu obładowani gadżetami po pracowicie spędzonej niedzieli, która już nie dniem świętym.....tylko jakim?

Grzegorz Pieńkowski

 

ZAMYŚLENIA

Wczesny ranek. Za chwilę kobiety z Jerozolimy będą świadkami najważniejszego wydarzenia, jakie może w ogóle się zdarzyć. Właściwie nie będą świadkami wydarzenia. Zobaczą tylko płótna. Zobaczą anioła. Powiedzą o tym innym. I teraz świat podzieli się na tych, którzy w to uwierzą, i na tych, którzy w to nie uwierzą. Ale też miliony przejdą przez swoje życie nic o tym zdarzeniu nie wiedząc. Ta nowina będzie dotyczyć głównie Europy. Dopiero po wiekach całych usłyszą o tym na innych kontynentach. Paweł skierował swe kroki w stronę Europy, w stronę centrum świata. Wiedział co robi. Tutaj grunt był przygotowany.

Rzymscy cesarze nie wiedząc o tym przygotowywali grunt dla św. Pawła tworząc wielkie Cesarstwo rzymskie by Paweł ,obywatel tego Cesarstwa mógł głosić Dobrą Nowinę

Grzegorz Pieńkowski

 

ZMARLI

  • Alicja Mucha

 

ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja „NK”

 


Redakcja: Anna Niziurska, Joanna Stępień, Anna Dudek, Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek, Katarzyna Borowiec, Ks. Piotr Pilśniak
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Życzenia, artykuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.
Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.
Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Nie ma wolności bez solidarności! Dzisiaj wypada powiedzieć: nie ma solidarności bez miłości - więcej! - nie ma przyszłości człowieka i narodu"