Nasz Kościół, nr 241 (06.07.2014r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.

Jezus nie obiecuje, że zdejmie z nas trud czy ciężar, obiecuje natomiast, że nas pokrzepi, jeśli do Niego przyjdziemy. Czasem, pod wpływem życiowych doświadczeń, wzbraniamy się uznać siebie przed Bogiem za potrzebujących. Próbujemy sami szukać przyczyn i rozwiązań naszych problemów, zamiast zwrócić się do Niego. Jednak aby mogła nastąpić dogłębna zmiana w naszym życiu, potrzebujemy mocy Ducha Świętego, który uzdolni nas do przezwyciężania naszych grzesznych skłonności i ograniczeń. Nie wzbraniajmy przyjść do Jezusa z naszymi ciężarami i potrzebami – On czeka, aby nas pokrzepić.

o. Łukasz Kubiak OP

 

DUCHOWA KARDIOLOGIA CZ.II

Nasze nabożeństwo do Serca Pana Jezusa cechuje częstokroć sentymentalizm i niefrasobliwość. Tymczasem w orędziu biblijnym nie znajdziemy śladu słodkiego Jezusa z dewocyjnych obrazków.

Serdeczna miłość Na tym polu dużo nauczyć by się można od Jezusa. Zacznijmy od rzutu oka na Pierwszy Testament, gdzie Bóg zawiera Przymierze z narodem Izraela. W swej miłości troszczy się o swój lud. Ale już wkrótce ludzie odwracają się od Niego i wypowiadają Mu posłuszeństwo. Mimo to Bóg – wbrew wszystkiemu – w swej miłości pozostaje ze swym ludem złączony. Zrazu chce wprawdzie zapałać zemstą, ale od tego planu odstępuje. Księga Ozeasza oddaje to bardzo pięknie w zdaniu: „Nie chcę, aby wybuchnął płomień mego gniewu, i Efraima już więcej nie zniszczę, albowiem Bogiem jestem, nie człowiekiem; pośrodku ciebie jestem Ja – Święty, i nie przychodzę, żeby zatracać” (11, 9).

Nowy Testament ukazuje wyraźnie, jak wielkie jest Serce Jezusa. „Jezus rzekł: »Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze«” (Mt 15, 32). Słowa te mówią wyraźnie, że Jezus zlitował się w akcie serdecznej miłości. Posłuch znaleźli u Niego przede wszystkim ci, którzy nigdzie nie znajdywali poważania i cierpieli głód. „Jezus rzekł: »Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: ‘Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary’. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników«” (9, 12n). Jezus w szczególny sposób troszczył się o grzeszników. Miał serce dla ubogich i okazywał im swe miłosierdzie. Na równi był wrażliwy na chorych. „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (11, 28). Serce Jezusa było dla wszystkich kwintesencją Bożej miłości.

Zdecydowane pytanie skierować należałoby natomiast do nas samych: czy w słowach Jezusa znajduję bodziec do własnego rachunku sumienia?! Wielki Bóg, który głęboko się uniża i przyobleka w postać człowieka. Kurt Marti, ewangelicki proboszcz szwajcarski, nadał Bogu nowe imię: „Bóg chętnie mały” („Gott gerneklein”). Pewnego razu uczeń zapytał żydowskiego nauczyciela: „Dawniej żyli ludzie, którzy Boga widzieli twarzą w twarz. Dlaczego takich osób nie ma dzisiaj?”. A na to rabin: „Ponieważ dzisiaj już nikt więcej tak nisko się nie pochyla”.

ks. Alfons Skowronek

 

ZAMYŚLENIA

.... Wróćmy do tego fragmentu z Ewangelii św. Marka: „przyszedł do nich krocząc po jeziorze”. Dziecko to zrozumie. To jest proste, jasne. Ten co szedł, miał taką moc i siłę, że mógł po jeziorze chodzić. A dorosły, który już „tyle widział i przeżył” zacznie analizować, wątpić, kluczyć i co? Wpadnie do wody, utopi się w swoich rozważaniach. A przecież to takie proste. Chodzić po wodzie…

Grzegorz Pieńkowski

 

ZAPOWIEDZI PRZEDŚLUBNE

  • Annamaria SZOPA, Panna z parafii pw. Chrystusa Króla w Sosnowcu i Piotr LUBELSKI, kawaler z naszej parafii
  • Alicja ABUCEWICZ, panna z parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Żychcicach i Robert Stanisław BARSZCZ, kawaler z naszej parafii
  • Joanna Halina SZAŁAS, panna z parafii pw. św. Stanisława BM w Czeladzi i Paweł Stanisław RAK, kawaler z naszej parafii

ZAŚLUBIENI

  • Patrycja i Adam Jasińscy


ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja „NK

 


Redakcja: Anna Niziurska, Joanna Stępień, Anna Dudek, Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek, Katarzyna Borowiec, Ks. Piotr Pilśniak
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.
Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.
Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Pełnię modlitwy osiąga człowiek nie wtedy, kiedy najbardziej wyraża siebie, ale wtedy, gdy w niej najpełniej staje się obecny sam Bóg"