Nasz Kościół, nr 253 (28.09.2014r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy! Ten odpowiedział: Idę, panie!, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: Nie chcę. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią Mu: Ten drugi. Wtedy Jezus rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.

Osobiste spotkanie w naszym życiu Jezusa, poznanie Go owocuje pragnieniem pójścia za Nim i włączenia się w dzieło odkupienia. Podążanie za Panem oznacza pełnienie Jego woli w życiu codziennym. Tak jak Jezus mamy stać się sługami naszych braci i sióstr, byśmy wraz z nimi mogli wejść do królestwa niebieskiego. Podejmijmy więc zaproszenie do pracy w winnicy Pańskiej, które kieruje dziś do nas Chrystus w przypowieści.

Michał Piotr Gniadek

 

TRUDY MAŁŻEŃSTWA

Współcześnie rodziny ponoszą olbrzymi trud kształtowania człowieczeństwa, to w kolebce rodziny „staje się człowiek”. Matki, które są częstokroć sercem rodzinnych więzi, kształtujące relacje swoich dzieci na całe lata ich życia, są niedoceniane w wymiarze indywidualnym i społecznym. Od kobiety matki oczekuje się wiele. Że wszystkiemu podoła, pogodzi wiele obowiązków i ról, będzie czuwać nad rodzinnym szczęściem. Tylko, że etaty kobiet są słabiej opłacane niż mężczyzn, a praca w domu wielokrotnie niedostrzegana. Zwłaszcza ta ostatnia jest dla wielu oczywistością. Pracując przez lata w domu kobieta doświadcza zarówno radości, jak i smutków codziennego życia. I kiedy dzieci wyjdą już z domu, pozostaje bez zaplecza finansowego, bez emerytury, gdzieś na marginesie.

Czy aby być kobietą kompletną każda z nas musi zająć się pracą zarobkową, najlepiej dla instytucji rządowych czy europejskich, zostawiać dzieci pod opieką innych instytucji, a wolny czas spędzać na nadrabianiu wszelkich zalęgłości domowych? Wiele z nas pracuje na dwa etaty: zawodowy i ten domowy, często służymy za szoferów wożąc dzieci na liczne zajęcia pozaszkolne, wczesne godziny nocne poświęcamy na porządki, gotowanie, szycie, itd… Już utrzymanie wymienionych elementów w ryzach i pod kontrolą świadczy o wysokich kompetencjach osobowych. Co dopiero robienie kariery, działalność na polu społecznym, posiadanie więcej niż jednego dziecka, udzielanie się polityczne, twórczość artystyczna. Do takich wyczynów potrzeba specjalnych umiejętności. A przecież niejednej kobiecie „coś w sercu gra”, jakieś marzenia, nie tylko o sprzątaniu, niańczeniu i oglądaniu wieczorami TV.

Czy jest przestrzeń dla kobiet, gdzie mogą spełniać się duchowo, realizować swoje marzenia, rozwijać swoje talenty? To pytanie nie tylko o zrealizowanie się w określonym zawodzie czy rozwijanie zainteresowań, ale także pytanie o spełnienie siebie jako człowieka, jako konkretnej i niepowtarzalnej jednostki ludzkiej. Pytanie nie jest jedynie feministyczne, dotyczy także i mężczyzn. Jednak to kobiety skłonne są o wiele częściej do rezygnowania ze swoich wewnętrznych pragnień na rzecz rodziny, jej dobra. Spalając siebie przez lata przy ognisku domowym, zapominają z czasem o wewnętrznych poruszeniach serca, czyniąc tym samym grobowce ze swych marzeń.

Te kobiety, które jednak walczą o marzenia, o realizację własnych ambicji, muszą poniekąd rozszczepić się na dwoje. Jedna część należy do świata zawodowego, druga do rodzinnego. Można to osiągnąć, można odnieść sukces życiowy, ale jest to niezmiernie trudne. Wymaga dużej koncentracji i hartu ducha. Czasami po prostu nie można mieć tych dwóch rzeczy na raz, zwłaszcza gdy dzieci są małe i na niczym im tak nie zależy, jak na obecności mamy. Czasami te marzenia trzeba odłożyć na kilka lat i poczekać na bardziej sprzyjające okoliczności, ale nigdy nie należy o nich zapominać. Zawsze też można zatrudnić kogoś do pomocy, poprosić o pomoc rodziców, rodzinę – nawet na zasadzie wymiany usług: ty mi pomożesz w jeden dzień, to ja pomogę ci w drugi. To wymaga wiele zrozumienia i chęci współpracy we wspólnocie takiej, jak chociażby parafia.

Konieczna jest także dobra organizacja czasu. Jak można tak wiele różnych zadań wykonać na raz i wykonać dobrze? Być dobrym w pracy, odpowiednio zarabiać, opiekować się domem, dziećmi, mężem, mieć czas na odpoczynek, hobby, wakacje w pięknym miejscu? Wydaje się nieosiągalne. Dobra organizacja czasu oznacza niejednokrotnie skupienie się na rzeczach najważniejszych. Aby móc skoncentrować się na tym, co zasadnicze, należy tez wyeliminować rzeczy, czynności i aktywności zbędne. Współczesne matki zabijają się, aby ich dzieci były geniuszami, ponosząc za to ogromne koszty: przemęczone, niewyspane, zaniedbane, wyczerpane życiem. Bak czasu dla siebie. Po prostu na poleżenie na kanapie po pracy. Mężczyźni mogą, a kobiety? Wydaje się to dosyć abstrakcyjne, a jednak możliwe. Dlaczego nie? Można dokonać wielu rzeczy, osiągnąć sukces i po prostu być szczęśliwym, ale trzeba bardzo tego pragnąć, dobrze to przemyśleć i wcielić w czyn. Bez wątpienia!

Monika Kornaszewska-Polak

 

Umiłowani Diecezjanie!

Jak dobrze wiecie, zapadła decyzja, aby w niespodziewanie krótkim czasie zamknąć Kopalnię Węgla Kamiennego Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu, ostatnią kopalnię w Zagłębiu Dąbrowskim. Protestujący górnicy domagają się m.in. wypłaty wynagrodzeń za wykonaną pracę. Brak należnych pieniędzy szczególnie mocno dotyka ich rodzin. Proszę módlcie się, aby sprawiedliwości w naszym kraju stało się zadość, i aby nasi górnicy cali i zdrowi wrócili do domów, nadal mając słusznie wynagradzaną pracę.

Z pasterskim błogosławieństwem Wasz Biskup +Grzegorz

 

OCHRZCZENI

  • Helena Ewa POLAK

ZMARLI

  • Bolesław SMOK
  • Mieczysław JEDNOROWSKI

 

ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja „NK"

 


Redakcja: Anna Niziurska, Joanna Zapart, Anna Dudek, Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek, Katarzyna Borowiec, Ks. Piotr Pilśniak
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie, czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność".