Nasz Kościół, nr 404 (20.08.2017r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

Jezus podążył w stronę Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha. Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: Odpraw ją, bo krzyczy za nami! Lecz On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela. A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: Panie, dopomóż mi! On jednak odparł: Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom. A ona odrzekła: Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów. Wtedy Jezus jej odpowiedział: O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz! Od tej chwili jej córka została uzdrowiona.

Czasem, gdy wołamy w udręce do Boga, On zdaje się „nie odzywać do nas ani słowem” – tak jak Jezus zdawał się być obojętny na wołanie kobiety kananejskiej. Łatwo wówczas zwątpić w Bożą miłość i zniechęcić się. Kobieta prosząca o uzdrowienie córki odkryła sekret Serca Jezusa. Przeczuwała, że nie oprze się on modlitwie zanoszonej z bezgraniczną ufnością i pokorą, dlatego śmiało i z uporem przedstawiała Mu swoją prośbę. Odpowiedzią Jezusa nigdy nie jest odrzucenie, choć zbolałej ludzkiej duszy nieraz może się tak wydawać. On zawsze ma dla nas współczucie i miłosierdzie, zwłaszcza w tym, co dla nas najtrudniejsze i co najbardziej boli.

Bogna Paszkiewicz

 

APEL PRZEWODNICZĄCEGO KONFERENCJI EPISKOPATU POLSKI KSIĘDZA ARCYBISKUPA STANISŁAWA GĄDECKIEGO W ZWIĄZKU Z NAWAŁNICAMI, JAKIE NAWIEDZIŁY POLSKĘ

W nawiązaniu do wiadomości jakie napływają z miejscowości zniszczonych przez nawałnice dnia 11 sierpnia br., składam moje kondolencje wszystkim, którzy przeżywają dotkliwą stratę swoich bliskich. Słowa mojej solidarności i zapewnienia o modlitwie kieruję również do tych poszkodowanych, którzy ucierpieli i ponieśli dotkliwe szkody materialne.

Zwracam się z apelem do wszystkich Polaków, prosząc o wsparcie dla dotkniętych skutkami nawałnic. Proszę tak o modlitwę, jak i pomoc materialną, której można udzielić w ramach akcji organizowanej przez Caritas Polska.

Aby pomóc należy wysłać SMS z hasłem WICHURA pod numer 72052 (koszt 2,46 zł z VAT) lub dokonać wpłaty na konto Caritas  PL 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 – z dopiskiem WICHURA.

Bliższe informacje dotyczące sposobów pomocy można odnaleźć na stronie internetowej www. caritas.pl

Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i z serca błogosławię,

+ Stanisław Gądecki

 

ZAMYŚLENIA

Emanuel Mateusz Rostworowski w książce „Popioły i korzenie” tak pisze o XVIII wieku: „charakteryzuje się laicyzacją czy też desakralizacją tej cywilizacji stawiającej przed sobą wizję „raju na ziemi”.”

I Juliusz to widział. Wyczuwał to i dlatego odpowiedź jego jest potężna. Właściwie wszyscy wieszczowie dali odpór. Uświadomili sobie, że droga Oświecenia to droga donikąd. A w szczególności pozbawienie Polski jej chrześcijańskich korzeni, to wypuszczenie z niej najżywotniejszych soków. Kiedy w Nazarecie, Galilei, Jerozolimie rozpoczynała się „Nowa Epoka” to Polski jeszcze nie było. Po tysiącu latach ten krąg, który rozchodził się niczym kręgi po wrzuceniu kamienia do wody, przyszedł do nas.

I ukształtował nasze życie, naszą historię na zawsze.

*

A w Oświeceniu człowiek uznał że jest mądrzejszy od Boga i postanowił sam urządzić świat, na swój sposób. Na piedestale postawił Rozum. Idea ta skończyła się hekatombą. Miliony istnień ludzkich zapłaciło za eksperymenty różnych Dantonów, Robespierrów, czy Marksów. Będąc we Francji, Juliusz obserwuje życie tego kraju gilotyny i Marsylianki. On i Adam nie gloryfikują postępu, piszą o kraju kurhanów, dworków i płaczących wierzb. Kraju „cudownych obrazów” gdzie dzieci proszą o szczęśliwy powrót taty.

A Juliusz pisze: „O Polsko, Polsko święta bogobojna ...Wspomnij ty o nas, wspomnij”.

*

W Psalmie 10 jest taki wers:

„... i aby człowiek powstały z ziemi nie siał już postrachu”.

Właśnie. Człowiek, który z prochu powstał i w proch...

Tak krótko trwa życie, chwilkę tylko. I ten człowiek taki kruchy, trzcina przecież uwierzy w swoją moc, wymyśli ideologię czarną, czerwoną czy jakąkolwiek i zaczyna się. Potem pomniki sobie stawia i cześć sobie każe oddawać.

I postrach sieje. Ale nie każdy człowiek. Jest też człowiek co uwierzy w Przedwiecznego i też moc ma w sobie. Ale ta moc jest inna.

Grzegorz Pieńkowski

 

ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja NK

 

OCHRZCZENI

  • Jakub Jan SKWAREK

 

ZAŚLUBIENI

  • Paulina i Paweł KOZARSCY

 

ZMARLI

  • Antoni Poznański

 

Redakcja: Grzegorz Pieńkowski, Jerzy i Jadwiga Wieczorek, ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artykuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością".