Nasz Kościół, nr 631 (26.12.2021r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM 

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz on im odpowiedział: "Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Szukamy zawsze oblicza Pana, nasza dusza wzdycha z tęsknoty za Nim... Szczęśliwi ci, którzy nieustannie wielbią Boga, których moc i bezpieczeństwo są w Bogu. Dzięki Chrystusowi taką ufność mamy w Bogu i wiemy, że o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ czynimy to, co się Jemu podoba. Miłujemy Jego Syna, Jezusa Chrystusa i miłujemy się wzajemnie tak, jak On nam nakazał. Jeszcze chwila, a ujrzymy Go takim, jakim jest.

Marek Ristau

 

DIALOG W KOŚCIELE TO DIALOG W RODZINIE 

Jednym z ważnych celów synodu jest wzbudzanie zaufania do wspólnoty chrześcijańskiej jako partnera do dialogu społecznego i przyjaźni społecznej (zwłaszcza z protestantami). Pytaniem, jakie zadają twórcy dokumentów synodalnych, to: jak rozwiązujemy różnice poglądów oraz czy Kościół uczy się od innych (ekumenizm). Założeniem Synodu jest dotarcie do możliwie szerokiego grona osób, nawiązanie z nimi dialogu, poznanie ich poglądów dotyczących Kościoła, religii, Boga. Ma to służyć zmianom zaprowadzanym w Kościele, aby Kościół ten służył wszystkim. Kluczowe dla powodzenia procesu synodalnego jest nie to, aby ściśle trzymać się zaproponowanych wytycznych, ale aby doprowadzić do prawdziwego spotkania, dialogu, otwarcia na siebie nawzajem.

Pan Jezus wysłał uczniów do głoszenia Ewangelii po dwóch (Łk 10, 1-10). Uczniowie idąc razem, mogli się uzupełniać, dzielić wiarą, a przez to wzrastać w niej. Małżonkowie to także para. Podróżując drogami życia we dwoje – uzupełniają się w realizacji wielu ról, wypełnianiu zadań, wspieraniu siebie. Małżonków łączy przede wszystkim miłość wzajemna, poczucie ufności i bezpieczeństwa, które kształtują jedność między nimi. To tu – w kolebce życia ludzkiego – gdzie kobieta spotyka się z mężczyzną w aktach małżeńskich – tworzona jest najgłębsza jedność, która przynosi owoce będące skutkiem tej miłości i jedności. Jeśli tu brakuje dialogu, czy małżonkom trudno jest porozumieć się między sobą, nie tylko w rzeczach kluczowych, ale także w drobnych sprawach, to nie ma jedności. Zaczyna się podział lub podziały, niezrozumienie, poczucie urazy i krzywdy. Te uczucia promieniują na całe rodziny. Jeden konflikt pociąga za sobą kolejny, jeśli nie jest rozwiązywany wystarczająco szybko. Niezgoda rodzi kolejne owoce. Więzi zaczynają słabnąć i często się rozpadają.

To nie w świecie mamy szukać dialogu, ale między sobą – pomiędzy członkami rodziny – najpierw tej nuklearnej, potem wśród krewnych, znajomych sąsiadów. Bo jeśli tu zgoda będzie rosnąć i poczucie zrozumienia, to także świat zrozumie i bracia protestanci, Żydzi czy nawet niewierzący – że miłość jest między nami, a nawet pośród nas.

Emmanuel – Bóg z nami – przychodzi cicho, w basku gwiazd betlejemskiej nocy. Przychodzi w wieczór wigilijny do naszych rodzin i naszych domów. Bóg zamieszkał pośród nas i w nas – w każdym z nas. Jeśli przyjąłeś Go do swego serca, nie ma obawy, że będziesz poza dialogiem, zrozumieniem innych, jednością i wspólnotą. Bóg jest pośród nas, wtedy przyjął postać niemowlaka, Syna Maryi i Józefa, Jezusa Chrystusa. A obecnie w postaci Ducha Świętego – Bóg działa pośród nas – o ile jednak jesteśmy Jemu posłuszni i chcemy wykonywać Jego wolę. „Bliskość Boga względem człowieka w Jezusie Chrystusie rozciąga się na innych ludzi, którzy w ten sposób stanowią Kościół. Przez to, iż jest On Ciałem Chrystusa, rzeczywistość "Boga z nami" nie ogranicza się do jednego człowieka, lecz rozciąga się na całą ludzkość.”

Bóg narodził się w ludzkiej rodzinie dwa tysiące lat temu. Bóg rodzi się w naszych rodzinach szczególnie w te święta, ale także każdego dnia. Przypatrujemy się postawom Maryi i Józefa – rodzicom świętym, ich wytrwałości i cierpliwości w słuchaniu Słowa Bożego oraz postępowaniu za Chrystusem. Przyjęli oni skromne warunki dla narodzenia Syna zgodnie z wolą Boga. Musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami, aby tego Syna zrodzić i wychować do miłości Boga. A może przy okazji oni także wychowywani byli przez Syna do miłości Ojca? Wszystko to odbywało się w dialogu, w spotkaniu osób, w ciszy Betlejem, a potem Nazaretu. Nikt nie wiedział, że to Syn Boży wzrasta pośród nich. Jednak my dzisiaj wiemy, że Chrystus będzie wzrastał w nas, jeśli nasze serca będą na Niego otwarte. Jeśli to nastąpi, możliwy będzie potem dialog, porozumiewanie się, wymiana myśli, doświadczeń, próba wzajemnego zrozumienia siebie ponad wszelkimi podziałami.

dr Monika Kornaszewska-Polak

 

OCHRZCZENI

  • Kaja Klara DUDEK
  • Aleksander Franciszek FLORKIEWICZ
  • Tadeusz Julian KRENCZYK

 

ZMARLI

  • Kazimiera Sander 

 

ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja NK

 

 

 

Redakcja: Ks. Piotr Pilśniak Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Dziś człowiek tak często nie wie, co nosi w sobie, w głębi swej duszy, swego serca. Jak często jest niepewny sensu swego życia na tej ziemi. Ogarnia go zwątpienie, które przeradza się w rozpacz"