Nasz Kościół, nr 95 (18.09.2011r)

ZAMYŚLENIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: »Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam«. Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: »Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?«. Odpowiedzieli mu: »Bo nas nikt nie najął«. Rzekł im: »Idźcie i wy do winnicy«. A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: »Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych«. Przyszli najęci około jede­nastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierw­si, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: »Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, któ­rzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty«. Na to odrzekł jednemu z nich: »Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry«. Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi".

Nasza ludzka logika i kalkulacja nakazywałaby myśleć dokładnie tak, jak uczynili to robotnicy zatrudnieni w pierwszej godzinie: temu, kto dłużej pracował, należy się większy zarobek. Ale… nagroda za pracę w winnicy Pana jest jedna. Życie wieczne. Ono nie zależy od tego, czy ktoś uwierzył późno, czy też został wprowadzony w tajemnice wiary jeszcze jako dziecko. Nie oznacza to jednak, że dar wiary możemy sobie odłożyć na później – „będę się modlił na starość” – bo może się okazać, że nie zdążymy; że tego czasu nam zabraknie; że nie będzie już żadnego „potem”.

Panie, jeśli zaakceptuję Twój sposób
myślenia i rozumowania, nic na tym nie stracę, lecz wszystko zyskam.
Ty chcesz dobra każdego z nas
i prowadzisz mnie do siebie niezależnie od tego, w jakim czasie przyjdę
pracować w Twojej winnicy.

Ania

 

DOŻYNKI 2011

W minioną niedzielę - 11 września - w naszej parafii odbyły się coroczne dożynki. Mszę świętą dożynkową celebrował i homilię wygłosił proboszcz parafii – ks. Piotr Pilśniak. Delegacje poszczególnych grup złożyły piękne wieńce dożynkowe. Starostowie dożynek – Pani Maria Gardian i Pan Krzysztof Duś wręczyli gospodarzowi dożynek wiceprezydentowi Będzina Panu Józefowi Pilchowi okazały bochen chleba, który został podzielony i rozdany uczestnikom Mszy świętej W uroczystościach dożynkowych wzięli udział przedstawiciele władz miasta i powiatu – wiceprezydent Pan Józef Pilch, wicestarosta powiatu Pan Adam Lazar oraz przedstawiciele władz samorządowych – przewodniczący Rady Powiatu Pan Emil Bystrowski i wiceprzewodniczący Rady Miasta Pan Sławomir Seremak. Po skończonej Eucharystii tradycyjnie rozdano chleb dożynkowy upieczony z tegorocznych zbiorów.

J. i J.W.

 

ZAMYŚLENIA...

Dostojewski to geniusz. Pisze tak sugestywnie, że nie można potem długo wyzwolić się od jego wizji. Do tego stopnia, że kiedy spojrzysz z wieży zamku będzińskiego przez lunetę w stronę Syberki, to co widzisz? Widzisz kopuły cerkwi. Czas musi minąć jakiś, by otrząsnąć się z tego widoku. Ale oto przychodzi inny widok. Golgota Wschodu. Co to znaczy? Dostojewski pisząc „Biesy” w Dreźnie, mieście sztuki, mieście pięknych pałaców i obrazów, dawał obraz piekła. Ale to piekło było w ludziach, i ci ludzie, ci młodzi rewolucjoniści marzący o powszechnej wolności, stworzyli monstrualne zło. Pisał Dostojewski, że zaczęli od powszechnej wolności, a skończyli na powszechnym zniewoleniu. Tak widział XX wiek, kilkadziesiąt lat przed jego nastaniem. Bo te łagry, obozy i zbrodnie były już w głowach młodych rewolucjonistów w połowie XIX wieku. I takie refleksje nachodzą kiedy z zamku będzińskiego patrzymy na Golgotę Wschodu na Syberce.

* * *

I znów jesteśmy w Będzinie. Odczytajmy raz jeszcze co pisała Zofia Kossak. Mówiła jak należy odczytywać przyszłość co czeka na nas, z drobnych zdarzeń. Na Ksawerę zewsząd ściągali ludzie do pracy. Do pracy w kopalni. Ciężkiej pracy. Ksawera w początku XX wieku to lepianki i małe drewniane domki. Bieda i nędza. To tutaj agitatorzy rozpoczynali swoją działalność. Ale oni zaczynali w Rosji. To ich dostrzegł i opisał Fiodor Dostojewski. Przeczuwał co oni zrobią w XX wieku. Miał dla nich jedyne określenie: Biesy.

I te biesy wymyślali teorie, które zrealizowali w XX wieku. W jednym z miast Rosji zebrały się późnym wieczorem w mieszkaniu jednego z nich, i tam układają przyszłe losy świata. A my jeszcze nie istniejący, nie wiemy że ktoś za nas ułożył nam życie. Że ktoś uznał że ma prawo, niczym Bóg, pokierować losem człowieka i całego narodu. Posłuchajmy co on mówi: „… ludzkość musi być podzielona na dwie nierówne części. Dziesiąta część otrzymuje wolność osobistą i nieograniczoną władzę nad pozostałymi dziewięcioma dziesiątymi. Tamci zaś zatracają osobowość, stają się stadem…

To co proponuję – nie jest podłością lecz rajem. Rajem na ziemi. Innego rozwiązania nie ma.

Tam w jego kajecie, jest sama prawda – ciągnął dalej Wierchowieński. Tam jest szpiegostwo. U niego każdy człowiek społeczeństwa pilnuje drugiego i ma obowiązek denuncjować go, w wyjątkowych wypadkach oszczerstwo lub zabójstwo. Lecz zawsze równość. Zaczyna się od zniżenia poziomu wykształcenia, wiedzy, talentów. Nie trzeba ludzi uzdolnionych. Puścimy w ruch pijaństwo, oszczerstwo, denuncjację. Rozplenimy niesłychaną rozpustę. Każdego geniusza zgasimy w kolebce. Równość całkowita.

Niech pan posłucha! Przede wszystkim będziemy szerzyć zamęt. Przenikniemy w lud…

…Lud jest pijany. Matki pijane. Dzieci pijane. Niechby się spili jeszcze więcej.”

Nad Ksawerą budził się dzień. Noc całą agitatorzy rozprawiali o przyszłym raju.

* * *

„Bracia, przyszedłszy do was, nie przybyłem by błyszczeć słowem i mądrością… I stanąłem przed wami w słabości i bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukrywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej…”

Stefan zamknął Księgę i zaczął przygotowywać się do pracy na rannej zmianie. Tamci rzucili „ziarno” i słowa Księgi też rzucone na glebę. Które zakiełkuje? Które zwycięży tutaj, w mieście założonym przez króla Kazimierza.

Grzegorz Pieńkowski

 

JAK WYGLĄDA TWÓJ ANIOŁ? - BAJKA

- Mamusiu, czy wiesz, jak wygląda twój anioł? - pyta Marta.

- Chyba tak, a czy ty wiesz, jak wygląda twój anioł? - mama Marty odpowiada pytaniem.

- No, jest wysoki, co najmniej taki jak tata, i troszkę grubszy od ciebie, mamusiu - śmieje się Marta.

- A czy ma skrzydła? - chce wiedzieć mama.

- Tak myślę - mówi Marta.

- Ma dwa skrzydła, które błyszczą jak srebro i są tak duże jak cały mój anioł albo jak tata.

- A dalej?

- Ma białą suknię ze złotymi szelkami, do których przyczepione są skrzydła. Butów nie ma, bo rzadko chodzi na nogach. Z włosów wystaje mu mała antenka, dzięki której jest z tobą w stałym kontakcie, nawet jeśli czasem jest potrzebny gdzie indziej. Poza tym ma jasne, a właściwie złociste włosy. Kiedy lata zbyt szybko, czerwienią mu się uszy.

- Masz pięknego anioła - uważa mama.

- No pewnie - mówi Marta.

- Myślę, że to najpiękniejszy anioł na świecie.

- Ja też tak myślę - zgadza się mama Marty - chociaż z mojego też jestem bardzo zadowolona.

Marta zastanawia się.

- A jak w końcu wygląda twój anioł, mamo?

- Spójrz w lustro, to go zobaczysz.

Manfred Eichorn, źródło: www.angelus.pl

 

INFORMACJE

Zaślubieni:

  • Małgorzata i Paweł Nowak
  • Monika i Przemysław Dulemba

Ochrzczeni:

  • Martyna Czapla
  • Zuzanna Wiktoria Bajerkiewicz

Zmarli:

  • Renata Wróblewska

 

ŻYCZENIA

Z okazji 90. rocznicy urodzin Mieczysławowi Stanowskiemu dużo zdrowia, błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej na dalsze klata życia

życzą: Córka, zięć, Rafał i Iwonka

 

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

życzy Redakcja NK

 

NUMER KONTA PARAFII: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

 

Redakcja: Anna Śmigielska, Joanna Stępień, Anna Faryna, Grzegorz Pieńkowski, ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

"Bądźcie na tym świecie nosicielami wiary i nadziei chrześcijańskiej, żyjąc miłością na co dzień. Bądźcie wiernymi świadkami Chrystusa zmartwychwstałego, nie cofajcie się nigdy przed przeszkodami, które piętrzą się na ścieżkach Waszego życia. Liczę na Was. Na Wasz młodzieńczy zapał i oddanie Chrystusowi".