Nasz Kościół, nr 157 (25.11.2012r)

ZAMYŚLENIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Jana:

Piłat powiedział do Jezusa: Czy Ty jesteś Królem żydowskim? Jezus odpowiedział: Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie? Piłat odparł: Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił? Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd. Piłat zatem powiedział do Niego: A więc jesteś królem? / Odpowiedział Jezus: / Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.

Ostatnia niedziela roku kościelnego (już za tydzień Adwent!), jest poświęcona Chrystusowi – Królowi Wszechświata. Brzmi to może dość staromodnie – jesteśmy raczej przyzwyczajeni do określeń: prezydent, premier czy prezes, ale w słowie król, kryje się bardzo głęboka treść, którą w odniesieniu do Chrystusa warto sobie przypomnieć. Dlatego Chrystus przyszedł dać świadectwo prawdzie, świadectwo o prawdziwym życiu: nie tylko o jego zasadach, ale o tym, że ono w ogóle istnieje i że można je osiągnąć. Ale osiągnąć tylko w jeden sposób: przez przyjęcie zwierzchnictwa Króla Prawdy, Jezusa. Opowiedzenie się po Jego stronie daje nam natychmiast udział w Jego zwycięstwie i stawia nas po stronie prawdy. To, co dotąd wydawało się nam niemożliwe czy zbyt trudne, teraz okazuje się wykonalne. Słowa, które zakrawały na nierealny, nieziszczalny ideał, teraz okazują się jak najbardziej możliwe. Przyjęcie Jezusa przez akt wiary i zaufania na swego Króla i Pana, zmienia całkowicie naszą sytuację. Kto chce się o tym przekonać, niech spróbuje.

Ks. Mariusz Pohl

 

WIĘZY W RODZINIE

Więź między ludźmi jest uczestniczeniem w relacjach osobowych, wzięciem udziału świadomie i odpowiedzialnie w nieustającej wymianie elementów świata wewnętrznego dwojga ludzi. Świadomie czy też nieświadomie, poszukujemy we wspólnocie osób ciepła ogniska domowego i relacji, które będą trwały przez całe życie. Wokół więzi z bliskimi najczęściej realizuje się ludzkie marzenie o szczęściu. Więź jest prostym połączeniem, związaniem z drugą osobą, a wzbogacona o troskliwość i zrozumienie wzmaga poczucie własnej wartości, bezpieczeństwa, oraz skłania do wychodzenia naprzeciw drugiemu człowiekowi. Partner w małżeństwie jest jakby zwierciadłem, w którym odbijają się nasze myśli, oczekiwania i pragnienia. To właśnie w relacji z nim można kształtować własną, dojrzałą już tożsamość Według J. Rembowskiego najważniejszą cechą małych grup, takich właśnie jak małżeństwo i w konsekwencji rodzina, jest ścisły wzajemny kontakt twarzą w twarz i określona więź członków tej grupy. Małżonków łączy wspólnota bytu i wzajemna odpowiedzialność moralna, a także społeczna. W rodzinie ważne są nie tylko stosunki między dzieckiem, a matką i ojcem, lecz przede wszystkim między małżonkami. W opinii M. Ryś, jeżeli relacje pomiędzy rodzicami układają się harmonijnie, dzieci z tego związku będą szukały takich partnerów w dorosłym życiu, z którymi będą mogły powtórzyć wzorce, jakie zaobserwowały w domu. Bardzo ciekawe przesłanie dla tworzenia więzi osobowych ma teoria przywiązania amerykańskiego psychologa Johna Bowlby’ego. Opierając się na więziach, które tworzą się pomiędzy niemowlęciem, a pierwszymi obiektami przywiązania – matką i ojcem, kształtowany jest podstawowy wzorzec przywiązania. Dzięki temu wzorcowi, w dorosłym życiu każdy z nas w ściśle określony sposób naśladuje więzi, których wyuczył się w dzieciństwie. W teorii zostały zasugerowane trzy podstawowe wzorce przywiązania: pierwszy oparty na bezpieczeństwie, drugi polegający na unikaniu oraz trzeci cechujący się uczuciami ambiwalentnymi. Dlatego też osoby dorosłe poszukują takiego partnera, z którym mogłyby ukształtować rodzaj więzi, jakiej doświadczały w dzieciństwie. W przypadku wzorca opartego na bezpieczeństwie miłość rodzicielska doświadczana na początku życia przez dziecko staje się siłą napędową do tworzenia satysfakcjonujących związków małżeńskich w przyszłości. W dwóch pozostałych przypadkach sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Wówczas, gdy w dzieciństwie doświadczane były zmienne uczucia miłości i odrzucenia dziecka przez rodziców, nie w pełni potrafi ono nawiązać szczęśliwe i trwałe relacje partnerskie. Takie osoby częstokroć trafiają na terapię, aby umieć w prawidłowy sposób kształtować własne więzi z innymi ludźmi. W badaniach H. Izdebskiej młodzi małżonkowie oczekiwali od związku: kontaktu uczuciowego z najbliższą osobą, więzi psychicznej, która buduje przyjaźń, daje poczucie wzajemnego zrozumienia, uznania, solidarności i zaufania, uwalnia człowieka od lęku przed samotnością, wzbudza chęć założenia rodziny, posiadania dzieci, stworzenia warunków dających obu stronom poczucie bezpieczeństwa i dostatku. Podstawą istnienia więzi międzyosobowej jest nieustanny wysiłek małżonków na rzecz budowania i przekształcania ich związku, dlatego bez tego wysiłku nie sposób wyobrazić sobie szczęśliwego i zadowolonego małżeństwa. Charakter więzi małżeńskiej opiera się także na uznaniu i akceptacji partnera jako: mężczyzny lub kobiety, towarzysza życia, osoby czynnej zawodowo, partnera seksualnego, ojca lub matki wspólnych dzieci i partnera w spędzaniu wolnego czasu. Wnikliwą analizę związków małżeńskich oraz więzi łączących małżonków przedstawia J. Szopiński. Uważa on, iż interakcje małżeńskie są integralną częścią osobowości małżonków, tak że rozwój ich osobowości dokonuje się poprzez więź psychiczną. Odniesienie autentyczne i pełne miłości do współpartnera jest warunkiem rozwoju każdego z partnerów, ale także miejscem tworzenia się wspólnoty określanej mianem my. Interakcje małżeńskie realizowane są na trzech płaszczyznach: współodczuwania, współrozumienia i współdziałania. W sposób powyższy tworzy się i rozwija więź, dzięki której współmałżonek ma prawo oczekiwać solidarności i równości w obowiązkach, wychodzenia naprzeciw potrzebom, poszanowania w pełni ludzkiej godności partnera.

Monika Kordaszewska-Polak

 

ZAPRASZAMY

Stowarzyszenie Rodzin Katolickich przy parafii św. Katarzyny w Grodźcu zaprasza wszystkie pary małżeńskie, które pragnęłyby spotkać się i porozmawiać o wierze, więzach rodzinnych, wychowaniu. Pragniemy zaprosić rodziny do wspólnej modlitwy. Spotykamy się zawsze w ostatnią niedzielę miesiąca po Mszy św. wieczornej, czyli ok. 18.00 na plebanii. Zapraszamy dodatkowo 24 dnia każdego miesiąca na rodzinną adorację w ciszy Najświętszego Sakramentu. W wigilię 24 grudnia rozpoczniemy adorację o godz. 21.00, aby zakończyć ją przed Pasterką. Zapraszamy.

 

INFORMACJE

Zmarli:

  • Czesław Janicki
  • Wacław Filipczyk
  • Helena Mazur

 

ŻYCZENIA

Z okazji wspomnienia św. Cecylii – patronki muzyki kościelnej życzymy wszystkim należącym do Chóru Parafialnego „KATARZYNA” i Zespołu Dziecięcego „ZIARNO” szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, zdrowia i szczęścia, dziękując jednocześnie za piękną pracę na rzecz naszej wspólnoty parafialnej.

Życzy Redakcja „NK”

 

Z okazji imienin Katarzyny Frączek życzymy dużo zdrowia, spełnienia marzeń, radości, wszelkiej pomyślności; błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej i wstawiennictwa św. Katarzyny. Dziękujemy również za prowadzenie naszej internetowej strony parafialnej.

Życzy Redakcja „NK”

 

Z okazji Twego święta życzymy Ci, kolejnych dni, miesięcy i lat pełnych miłości i radości, ciągłego uśmiechu na twarzy, jak również tego, żebyś potrafiła się cieszyć z życia w każdym momencie. A Pan Bóg niech ma Cię zawsze w swojej opiece i błogosławi w każdy dzień.

Kochanej córce Kasi Rodzice

 

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja „NK”

 

O KRÓLESTWIE BOŻYM

Ciągle słyszę, że trzeba zasłużyć
na Królestwo Boże.
Ktoś raz to powiedział i powtarza się ciągle.
Wiedzą ludzie lepiej i mądrzej.
A ja wiem, że nie można zasłużyć na łaskę Twoją Panie.
Czy nie darmo otrzymałem zbawienie Twoje?
czym mogę zasłużyć
ja proch marny,
choćby słowem kruchym
czy czynem małym?
Wciąż wydaje się, że wiemy więcej,
a jest odwrotnie.
Wszystko dano nam darmo - z góry.


s. Miriana

 

WIARA

Wierzę w Ciebie Panie,
wydaje mi się -
tak samo.
Ni mniej, ni więcej-
wierzę Tobie Panie.
I powtarzam co dzień
to samo jak kazanie:
że wyznaję wiarę żywą i tajemną w Ciebie
na chrzcie mi daną.
Choć nie łatwo patrzeć za jej zasłonę,
która jednak jest jak magnes
zciągająca potęgę Twoją.
Boże – ośmielam się Ciebie prosić,
abyś umocnił wyznawanie moje
w tę przedziwną prawdę,
która prowadzi w raju bramę.

s. Miriana

 


Redakcja: Anna Niziurska, Joanna Stępień, Anna Dudek, Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek, Katarzyna Borowiec, Ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

"Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiązała - dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała..."