Nasz Kościół, nr 41 (05.09.2010r)

ZAMYŚLENIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.

Wielkie tłumy szły z Jezusem. On zwrócił się i rzekł do nich: ”Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw, a nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy patrząc na to zaczęliby drwić z niego: »Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć«. Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju. Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem”. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”.

Radykalna postawa Jezusa może niekiedy prowadzić do zniechęcenia. Ale pójście za Nim to ukierunkowanie swojego życia na jeden cel – zbawienie, do którego prowadzi droga miłości bliźniego. Krzyż ukazuje się nam na horyzoncie niczym nieodwracalne zagrożenie, jego cień z każdą chwilą powiększa się. Życie jest niezdobytą tajemnicą, możemy co najwyżej wypowiadać się na temat tego, co w danej chwili przeżywamy, czego dotykamy, ale tajemnica misterium swym blaskiem będzie jednak coraz bardziej nas oślepiać. W Jezusie możemy doświadczyć, że ten nieuchronny krzyż nie ma jednak ostatniego słowa, że jego cień może prowadzić do okrutnego cierpienia, ale jest on tylko wprowadzeniem do wiecznej szczęśliwości. Zaufajmy słowom Zbawiciela: kiedy tylko przyjmiemy na siebie ten krzyż i uniesiemy go, życie rozpłomienieje nowym blaskiem. Jakże trudne są Twoje słowa! Tkwią w mojej duszy niczym sztylet, który przenika do istoty mojego jestestwa. Moja słaba wiara mówi mi, że powinienem ufać, że w Tobie znajduje się odpowiedź, której teraz szukam i nie znajduję. Tobie ufam, Panie.

 

PRZEPIS NA SUKCES

Nikt z nas nie lubi porażek. W żadnej dziedzinie życia. Mimo, że stanowią one swego rodzaju lekcję, nie są czymś pożądanym. Zdecydowanie wolimy uczucie sukcesu, realizacji

Co zatem zrobić, żeby ten sukces osiągnąć? Oczywiście nie ma metody, która byłaby w 100% skuteczna, ale istnieje narzędzie, bardzo pomagające w spełnianiu postanowień. Jest nim systematyczność. Doskonale sprawdza się w każdej sferze naszego życia. A jak używać tego narzędzia? Przede wszystkim trzeba opracować plan działania. Bez niego raczej nie ruszymy z miejsca. Gdy plan jest gotowy, możemy przystąpić do jego wypełniania. Krok po kroku. Czasami lepiej postawić kilkanaście małych kroczków, niż kilka wielkich. Mamy wtedy większą szansę na dostrzeżenie przeszkód i będziemy mogli je ominąć. Ważne byśmy sobie nie odpuszczali. Nie bądźmy dla siebie pobłażliwi. Chcemy przecież osiągnąć sukces. Gdy konsekwentnie będziemy realizować swój plan, będziemy czuli jeszcze większą motywację do działania. Najlepszym przykładem wykorzystywania systematyczności są sportowcy. Bez konsekwencji nic by nie osiągnęli. Codzienne treningi dodają im sił i zbliżają do wyznaczonego celu. Ale jak to wszystko ma się do wiary? Otóż i w tej dziedzinie życia systematyczność jest niezwykle pomocna. Każdy chrześcijanin powinien mieć świadomość jaki jest cel jego życia. A jest nim zbawienie. Nie sądzę, byśmy na co dzień żyli tą myślą. Skupiamy się raczej na bardziej przyziemnych sprawach. Trudno również stworzyć plan działania czegoś, co nawet trudno nam sobie wyobrazić. Ale może trzeba wyjść od uświadomienia sobie faktu, że wiara jest łaską od Boga. To ona powinna stanowić naszą wewnętrzną siłę i to ją powinniśmy rozwijać. Bo życie to wielobój, więc trzeba być dobrze przygotowanym do walki o podium. Systematycznie wykonywane ćwiczenia są gwarancją dobrej kondycji. Świetne rezultaty daje modlitwa. Miejsce nie ma znaczenia. Liczy się szczerość, zaufanie i skupienie. Obowiązkowym ćwiczeniem jest niedzielna i świąteczna msza święta. Każdy dobry uczynek, to także bardzo dobry trening. Na pewno nie zaszkodzi nam jeśli będziemy czytać Pismo Święte czy prasę katolicką. Przy regularnym treningu, możemy mieć pewność, że bez trudu poradzimy sobie w dyscyplinach typu pływanie w oceanie zmartwień, slalom gigant między kłamstwem i obłudą, bieg przez pokusy, wspinaczka po skałach niepewności i zawiści czy strzelanie do pychy i chciwości. Mało tego, mając dobrze „wytrenowaną” wiarę, możemy być przykładem dla innych. To natomiast z powodzeniem możemy także uznać za sukces.

 

OD GRZECHU OBOJĘTNOŚCI, ZACHOWAJ NAS PANIE

Mówi się o niej że jest bezduszna, nie wiem na ile to stwierdzenie jest prawdziwe ale na pewno obojętność jest krótkowzroczna (bardzo krótko) gdyż nie widzi dalej niż koniec własnego nosa

Przypadłość ta z pozoru nieszkodliwa zadomowiła się na dobre pod naszymi strzechami poszerzając "zaszczytne grono" naszych wad narodowych. Znając życie zaraz ktoś mi dotnie, że za komuny to tej obojętności nie było wszyscy się wszystkim interesowali i donosili gdzie trzeba a efekty tego postępowania leczymy do dzisiaj. Hola, hola... za komuny było to zajęcie bezpieki wraz z całym gronem współpracowników i proceder ten nie miał nic wspólnego z bezinteresowną troską o bliźniego. Wróćmy jednak do obojętności. Zapewne wielu uważa że jest o całe niebo lepsza od natrętnego wścibstwa i zapewne mają dużo racji, gdyż zainteresowanie poczynaniami naszych bliźnich jeśli ma na celu tylko nasz własny interes jest rzeczą z gruntu złą. Jednak gdy celem jest dobro bliźniego i dobro społeczeństwa to jak każde dobro tak również to jest ze wszech miar pożądane. Przechodząc obojętnie obok zła dziejącego się na naszych oczach stajemy się za nie współodpowiedzialni. Jak się ma sprawa gdy obojętnie przechodzimy obok dobra? W zasadzie analogicznie też powinniśmy czuć się za nie odpowiedzialni. Gest pomocy, dobrego słowa, to nic nie kosztuje. Obojętność charakteryzuje ludzi którzy z natury są egoistami osobami dla których społeczeństwo może nie istnieć. Problem polega na tym że relacja ta jest obustronna więc i oni w trudnych okolicznościach nie powinni liczyć na wsparcie społeczeństwa. Obojętność społeczeństwa powoduje poczucie bezkarności i akceptowalności złych zachowań. Objawia się to najpierw w drobiazgach a gdy one nie zostają potępione skala zła rośnie z czasem przechodząc w patologie społeczne. Wygodniej się jest jednak nie odzywać, patrzeć na świat obojętnie, udawać że nas to nie dotyczy. Nasuwa mi się na myśl pewna sentencja umieszczona w tytule strony internetowej pewnego katechety: "Pod Prąd, bo z prądem płyną tylko zdechłe ryby i ścierwo" Nie życzę nikomu aby to porównanie jego właśnie dotyczyło ale... nie bądźmy obojętni.

Błażusiak J.

 

INFORMACJE

Ochrzczeni:

  • Michał Bartosz Zając
  • Kamil Zbigniew Zając

Zaślubieni:

  • Marta Wasilewska i Paweł Jarosław Madeksza

Zapowiedzi przedślubne:

  • Anna Stasina,, panna z parafii pw. Świętej Trójcy w  Będzinie i Klaudiusz Kiewlicz, kawaler z naszej parafii
  • Marzena Anna Płaczek,, panna z parafii pw. św. Marcina w Wojkowicach Kościelnych i Krzysztof Ryszard Brela, kawaler z naszej parafii

 

ŻYCZENIA

KOCHANY TATUSIU , DZIADKU I MĘŻU  W DNIU TWYCH IMIENIN PRZYJMIJ  WIANUSZEK NAJPIĘKNIEJSZYCH ŻYCZEŃ : ZDROWIA , SPOKOJU , RADOSCI , A PRZEDE WSZYSTKIM , ABY KAŻDY DZIEŃ TWEGO ŻYCIA NAZNACZONY BYŁ BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM BOŻYM !

ŻYCZENIA DLA STANISŁAWA WIECIECHA SKŁADA RODZINA

 

UWAGA!

Rusza nabór na zajęcia w filii Ośrodka Kultury w Grodźcu! Ilość miejsc ograniczona!!

Ruchowe: Cheerleaders, fitness,

NOWOŚĆ: hip – hop, break-dance

Manualne: Plastyka, modelarstwo;

Muzyczne: Keyboard;

Oraz: Brydż, szachy, Studio”Bicykl”(miłośnicy skuterów, motorów itp.)

NOWOŚĆ język angielski

Więcej informacji: (32) 760-25-57, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub zapraszamy do siedziby filii OK przy ul. Słowackiego 2 w Grodźcu.

www.okultura.bedzin.pl

"Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie, czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność".