Sierpień...

O pijaństwie to można zawsze... i cokolwiek by się nie mówiło dla jednych będzie to pożyteczne dla innych zaś będzie solą w oku. Jak by nie patrzeć pijaństwo stanowi dla nas zręczną zasłonę do ukrycia swoich własnych nałogów. Jest kogo wytknąć palcem, jest do kogo się porównać. Tymczasem za tym parawanikiem rosną nasze drobne grzeszne przyzwyczajenia. Czemu od razu nazywać je grzesznymi skoro jesteśmy z nimi tak związani i robimy z naszej strony wszystko aby dla nich znaleźć jakieś mądre usprawiedliwienie.

Tak to już jest gdy ktoś chce coś osiągnąć szuka sposobu jak to uczynić, natomiast jeśli się nie chce szuka się usprawiedliwienia. Wyszukiwanie usprawiedliwień dla naszych słabostek to jest to co nam najlepiej wychodzi: Budujemy specjalne teorie wg. których np. popołudniowa kawa pozwala nam się skupić, piwo najlepiej gasi nasze pragnienie, brazylijski serial w telewizji pozwala na chwilę relaksu (jak by trwał od rana do wieczora to ta chwila trwała by całą dobę) nie wspomnę już o uzależnieniu od komputera bo wszedłem na śliski dla mnie temat i może lepiej powstrzymam się od komentarza. Problem nie tkwi w posiadaniu przez nas takich czy innych przyzwyczajeń ponieważ takowe są udziałem każdego, problemem jest zdefiniowanie ich, określenie co jest złe a co dobre (tylko nie według swojej subiektywnej oceny) oraz rozpoczęcie walki ze złymi przyzwyczajeniami (nałogami). Rozpoczynający się miesiąc sierpień w świadomości Polaków zapisał się jako miesiąc walk z naszymi wadami narodowymi. Pijaństwo jest tylko jedną z tych wad i ostatnimi czasy zostaje przynajmniej częściowo wyparte przez inne nałogi, które chociaż niedostrzegane są nie mnie groźne a przez swoje zróżnicowanie są znacznie trudniejsze do opanowania i skutecznej walki z nimi. Nie łudźmy się, żadna ustawa nie wyleczy nałogowego palacza, narkomana czy lekomana. Żadne też działania na szczeblu władz nie uwolnią nas od rozlicznych drobnych nałogów. Z nimi musimy uporać się sami. Sierpień ze względu na rozliczne wydarzenia historyczne bliskie sercu każdego Polaka jest doskonałym czasem do podjęcia walki ze swoim nałogiem. Nawet gdy nałóg ten jest taki przyjemny i pozornie nieszkodliwy warto włożyć odrobinę wysiłku aby się go pozbyć. Nie trzeba wiele czasami wystarczy tylko chcieć.

"Bądźcie na tym świecie nosicielami wiary i nadziei chrześcijańskiej, żyjąc miłością na co dzień. Bądźcie wiernymi świadkami Chrystusa zmartwychwstałego, nie cofajcie się nigdy przed przeszkodami, które piętrzą się na ścieżkach Waszego życia. Liczę na Was. Na Wasz młodzieńczy zapał i oddanie Chrystusowi".