Nasz Kościół, nr 96 (25.09.2011r)

ZAMYŚLENIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: „Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: »Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy«. Ten odpowiedział: »Idę, Panie«, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: »Nie chcę«. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca?”. Mówią Mu: „Ten drugi”. Wtedy Jezus rzekł do nich: „Zaprawdę powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć”.

Trzeba zadać sobie bardzo zasadnicze pytanie, które wynika bezpośrednio z nauczania Jezusa: co jest istotnym elementem wiary w Jezusa? Ta przypowieść, z która Jezus zwraca się do arcykapłanów i uczonych w piśmie, ale także do nas, bardzo mocno to ukazuje. Bez odkrycia tej prawdy nie ma mowy o prawdziwej żywej wierze, co najwyżej może być jakaś chałupnicza produkcja wiary w naszym wydaniu. Zatem rozpocznijmy nasze poszukiwania tego na co Jezus kładzie tak wielki nacisk. Element trudu w wierze, który dziś odkrywamy to nawrócenie. Wiara w Jezusa zakłada bowiem zmianę naszego stylu życia, a może się to dokonać tylko poprzez nawrócenie. Na czym według Jezusa ma nawrócenie polegać? Wczytując się w plastykę sceny, którą On nam przedstawił, trzeba zatrzymać się na postaciach celników i nierządnic, aby zrozumieć, czym jest nawrócenie, trzeba też zrobić małe porównawcze zestawienie ze sprawiedliwymi, za jakich uważali się arcykapłani i uczeni w piśmie, a do których Jezus, kierował te słowa - a wtedy wszystko stanie się jasne i czytelne. Nawrócenie czyli radykalne odwrócenie się od tego co złe, tego co niszczy nas wewnętrznie co burzy porządek na linii Bóg-człowiek, a także porządek relacji międzyludzkich. Nawrócenie wynikające z wiary w Jezusa, to świadomość tego, że chcę Jezusa naśladować od wnętrza, czynić to, co czynił sam Jezus, przyjąwszy słaba ludzką naturę, aby stopniowo mogło Go opanować życie i miłość Ojca. Właśnie o taki owoc chodzi w nawróceniu wypływającym ze spotkania z Panem. Dlatego warto sobie postawić na koniec jedno pytanie: czy ten proces w ogóle się w nas zaczął? Czy nawet gdy często upadamy mając świadomość słabości i grzechu odczuwamy potrzebę zmiany stylu życia bo tego wymaga nasze spotkanie z Jezusem w wierze? Spróbuj zapytać siebie, co ostatnio sam zrobiłeś, nie sąsiad, sąsiadka, ale Ty sam, aby poprzez zmianę stylu życia naprawdę podobać się Jezusowi?

Ania

 

AUTORYTET ? ...

Głośna ostatnio „medialna” sprawa obecności Nergala w TV jako jurora (ponieważ ów pan jest osoba publiczną, pozwolę sobie nazywać go bezpośrednio) wzbudziła zapewne u wielu z nas konkretne refleksje i przemyślenia. Także czas zbliżających się wyborów parlamentarnych nie pozostaje zapewne obojętnym. I dobrze. Bo nie możemy pozostać chłodnymi wobec spraw dziejących się obok, a dotyczących nas prawie bezpośrednio i dla nas istotnych. We mnie – poza tysiącem emocji oczywiście – pojawiła się jedna myśl. Jeżeli ktoś zasiada w jury, to tym samym jest w pewnym sensie autorytetem, kimś, na zdaniu kogo ludzie się opierają, komu ufają, kogo chcą naśladować…

Hm, pewnie niektóre środowiska powiedziałyby przypuszczalnie, iż pan Adam Darski vel Nergal jest znawcą w swojej dziedzinie, jego zadaniem jest ocena muzyczna, a tym samym jego światopogląd nie ma znaczenia. I niepotrzebnie Kościół robi aferę „z niczego”.

Czyżby?

Nie możemy jako chrześcijanie pozostać obojętnymi wobec publicznego znieważania uczuć i symboli religijnych! Nawet, jeżeli czyni to osoba „niezwykle muzycznie utalentowana”!

Mało tego, uważam, iż nie powinniśmy milczeć także jako Polacy, a nawet Europejczycy! (Dla mnie nabiera to również jakiegoś znaczenia w obliczu zbliżających się wyborów…)

Bo abstrahując – dajmy na to – od czysto chrześcijańskiego znaczenia Biblii. Wspomniany juror publicznie znieważył Księgę, nazywając Ją gównem, która stanowi niezwykłe, niezaprzeczalne i niepowtarzalne dziedzictwo kultury europejskiej, współtworzącą tożsamość Europy!

Autorytet?...

A jeżeli – znów zakładając czysto hipotetycznie – jeden z uczestników programu muzycznego, którego jurorem jest Nergal, wystąpiłby z utworem religijnym? Czy wówczas juror ów, zdeklarowany satanista, potrafiłby z dystansem wystawić opinię? Przecież chodzi tylko o muzykę…

Nawet może nie dziwi mnie specjalnie, dlaczego TV zgodziła się na taki skład jury. Nie. Wiadomo, dziś w wielu miejscach chodzi głównie o pieniądze. Dziwi mnie jednak i smuci poniekąd, dlaczego pewne środowiska, które wybraliśmy, by reprezentowały nas jako naród, nie zajęły jasnego stanowiska. My im zaufaliśmy; jako chrześcijanie, Polacy, Europejczycy…

…Tak jakoś skojarzenia przychodzą same. … Swego czasu także głośna, choć może nie tak spektakularna sprawa. Kuba Wojewódzki w jednym z odcinków swojego programu montuje polską flagę w gówno. Troszkę szumu, oburzenie i ucichło. No bo jakże? Tyle afery „o nic”?... I ci, którym oddaliśmy nasz głos w demokracji również nie zareagowali.

A pan Kuba? Autorytet i idol wielu nastolatków. Do tego wykładowca na wyższej uczelni…

Gdyby zbezczeszczony został Talmud, Koran, prawosławna ikona… nie byłoby to tak bardzo obojętne tamtym zwierzchnikom, pewnie i nam, krajowi niezwykle „tolerancyjnemu”. I słusznie!!! Bo nigdy nikomu nie wolno niszczyć i poniżać świętości i symboli religijnych i narodowych drugiego człowieka, bez względu na wyznanie czy kolor skóry!!! Bo każdy ma prawo i powinność bronić swojej czci i godności swojego kraju!!! Nie może autorytetem być ktoś, kto nie szanuje niczego i nikogo!

Niedługo znów przyjdzie nam wybierać nowych przedstawicieli, reprezentujących nas – jako naród – na szczeblu krajowym i międzynarodowym. Zewsząd krzyczące kolorowe plakaty i bilboardy, przepiękne hasła i założenia wyborcze. Wybór trudny, bo i decyzja ważna, naznaczona konsekwencjami. Duże zaufanie dane komuś, kogo przecież zazwyczaj nie znamy bezpośrednio.

…Ale chyba takie sytuacje, jak te, z Nergalem czy Wojewódzkim, są w jakimś sensie sprawdzianem. Dla nas wszystkich.

Nie zamierzam tutaj w żaden sposób agitować, zachęcając do wyboru tej czy innej partii politycznej, absolutnie nie! Dziś sama jeszcze nie wiem, jak postąpię stojąc w dniu wyborów przy urnie. Wiem jednak, że kierując się wyborem swojego przedstawiciela, może przede wszystkim warto zwrócić uwagę na jego wiarygodną rzeczywistość i zgodność z ulotowymi hasłami?

Kiedy wybieram osobę na swojego znajomego, przyjaciela, partnera, towarzysza górskich wędrówek, kierownika duchowego – szukam intuicyjnie kogoś, komu mogę zaufać, przy kim czuję się pewnie i bezpiecznie. Tak jest chyba i w tym przypadku, tylko może stawka nieco inna…

A ktoś, kto publicznie niszczy znieważa świętość drugiego, bez względu na muzyczne uzdolnienia, znawstwo, zasobność portfela czy ilość naukowych tytułów przed nazwiskiem nie jest, chyba nie tylko dla mnie, żadnym autorytetem.

Asia

 

ZAMYŚLENIA

A Juliusz też chce „zjadaczy chleba” przerobić w aniołów.

Teraz jedzie do Ziemi Świętej. I tam przeżyje wstrząs. Tam zrozumie wiele, a może wszystko. W Egipcie jest wielki grób faraona. I faraon jako mumia, jako trup czeka. A obok w Ziemi Świętej drugi grób. Grób Jezusa. Pusty grób. Dwa groby, dwie wizje życia. Która prawdziwa?

***

Idąc po raz ostatni uliczkami Jerozolimy, idąc z krzyżem, wiedział Jezus, że stulecia będą mijały , a ludzie po swojemu będą urządzać świat .I o pomoc prosić będą nie Jego lecz władcę ciemności, gdyż władca ciemności ma lepsze rozwiązania i pokazuje szybsza drogę do sukcesu. Te lepsze rozwiązania to np. niszczenie ,,wrogów”.

A pojęcie wroga jest bardzo szerokie, bo raz jest nim człowiek bogaty , innym razem biedak ze slumsów, który brudzi czysty obraz miasta.

Wszyscy rewolucjoniści mają wizję pięknego miasta szklanych domów. Miasta pięknych ulic, równo przyciętych trawników, miasto bez podejrzanych dzielnic, a przede wszystkim miasta wspaniałych ludzi. Ludzi mądrych wykształconych, zdrowych i pięknych.

W tym mieście nie ma chwastów. Chwasty wyrwano i spalono. Oczyszczano dokładnie miasto z ludzkich chwastów. Można sobie wyobrazić jak wygląda życie w takim mieście.

Wrócimy do tego miasta jeszcze. Zajdziemy do paru mieszkań, a teraz?

Teraz pomyślimy jak zbudować idealne miasto. Miasto, w którym zawrzemy mądrość wieków a budując go nie popełnimy żadnych błędów.

***

Nie znam tego Człowieka.

Kto powiedział te słowa? Czyżby to ten, który widział jak ten Człowiek przemienił się na górze i „twarz Jego zajaśniała jak Słońce, odzienie zaś stało białe jak światło”. Czyżby jeden z wybranych to powiedział? Nie znam tego Człowieka.

Ja też nie znam. Widziałem tysiąc jego twarzy, widziałem i słyszałem od zawsze o nim, a jednak często mówię: Nie znam tego Człowieka.

A ten, który powiedział te słowa - zasmucił się, gdyż coś sobie przypomniał. A przecież Mistrz wyrzekł te słowa:

„Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni”. Pisze Roman Brandstaetter:

„Gdy poczęliśmy rozważać sens wydarzeń, które przewaliły się przez nasze życie, spostrzegliśmy, że układają się one w mądry i logiczny obraz”.

A w planach przedwiecznego Boga jest już to, że nad twoim grobem, Piotrze, potomni zbudują cudowną bazylikę, a kaplicę Sykstyńską ozdobi freskami Michał Anioł. Teraz jednakże zaklinasz się i przysięgasz nieznanej kobiecie:

„Nie znam tego Człowieka”.

Przypomnij sobie Piotrze. To ten Człowiek, do którego szedłeś po wodzie.

Grzegorz Pieńkowski

 

INFORMACJE

Zaślubieni:

  • Iwona Magdalena Piekarczyk i Paweł Piotr Cieślik

Ochrzczeni:

  • Martyna Danuta Celka

Zmarli:

  • Mirosława Bereszko

 

ŻYCZENIA

Stu lat… W miłości i zdrowiu! Niech towarzyszy Ci szczęście. Twój bagaż życiowy – mądrość – przykładem dla innych niech będzie! Z okazji urodzin, kochanej Żonie, Mamie i Babci – Wirginii – życzenia zdrowia, szczęścia, wszelkiej pomyślności, prawdziwej radości płynącej z prostego przeżywania codzienności wśród najbliższych, a nade wszystko Bożego błogosławieństwa i opieki Najświętszej Maryi –

mąż Włodzimierz, córka z mężem i rodziną


Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja „NK”

 

NUMER KONTA PARAFII: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

 

Redakcja: Anna Śmigielska, Joanna Stępień, Anna Faryna, Grzegorz Pieńkowski, Ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres „NK”.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

"Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie, czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność".