Nasz kościół, nr 104 (20.11.2011r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie, pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: »Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźmijcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata. Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;  byłem spragniony, a daliście Mi pić;  byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;  byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;  byłem chory, a odwiedziliście Mnie;  byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie«. Wówczas zapytają sprawiedliwi: »Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?«. Król im odpowie: »Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili«. Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: »Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom. Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;  byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;  byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;  byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;  byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście mnie«. Wówczas zapytają i ci: »Panie, kiedy widzieliśmy Cię głod­nym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?«. Wtedy odpowie im: »Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili«. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego”.

Dziś w Kościele obchodzimy Uroczystość Chrystusa Króla. Każde królestwo, każde cesarstwo, każde państwo, każdy system polityczny, ekonomiczny czy filozoficzny opiera się na jakiś bardzo konkretnych zasadach: są to ustawy zasadnicze czyli konstytucje, są to kodeks, w końcu mogą to być umowne zasady, które stoją na straży życia społecznego czy porządku racji stanu poszczególnych państw. Jedne z nich są lepsze inne gorsze. Jedni ich przestrzegają inni nie! Dlatego dziś stawiamy bardzo zasadnicze pytanie: a jaka jest ustawa zasadnicza Królestwa Bożego? Jaki jest najważniejszy kodeks królestwa, które przyniósł i głosił Jezus Chrystus Poszukajmy odpowiedzi na to pytanie razem z Jezusem. On nam to po kolei, punkt, po punkcie chce dziś wyłożyć. Scena sądu ostatecznego, która została przez Jezusa została namalowana słowem wprowadza nas w realia odpowiedzi na pytania, które sobie w tym rozważaniu żeśmy postawili. Ustawa zasadnicza ukierunkowana jest na dwa zasadnicze elementy. Pierwszy z nich i najważniejszy to jest Bóg. Drugim elementem jest człowiek. To jest fundament, na którym jest budowane prawodawstwo Królestwa Bożego. Co więcej Bóg i człowiek, to spojrzenie na wieczność przez doczesność. Każdy dzień , każda chwila, która staje się tak naprawdę przedsionkiem wieczności. Przez te ustawę zasadniczą Jezus chce pokazać jak ważne jest prawo, na którym jest zbudowane Jego Królestwo. To prawo widzimy w Jego kategorycznym stwierdzeniu: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili. Jest to prawo ukierunkowane na człowieka. Człowiek jest podmiotem tego prawa. Jest w tym królestwie najważniejszy. Tylko, że dziwnie się składa, że jest to jednocześnie zadanie postawione przed człowiekiem. To zadanie trzeba codziennie odczytywać. Jest ono zapisane nie w masie społecznej, ale w bardzo konkretnym człowieku i to tym najbliższym. Często będą to małżonkowie, dzieci, współpracownicy, sąsiedzi, przyjaciele. Będą to również ci, którzy nam czynią zło. Będzie to po prostu prozaika dnia codziennego, z tym wszystkim co nim jest. I właśnie ten człowiek jest jednocześnie ikoną samego Króla, Jezusa Chrystusa.

 

UROCZYSTOŚĆ JEZUSA CHRYSTUSA, KRÓLA WSZECHŚWIATA

Chrystus jest Królem nie dlatego, że panował, ale że się uniżył, nie dlatego, że sprawował władzę, lecz ukochał, nie dlatego, że był panem, lecz bratem. Korony światowych królów błyszczą w muzeach, a korona Chrystusa w sercach ludzi.

Bolesny obraz konania Jezusa na krzyżu, zdominowany przez nienawiść i urąganie, nie ma w sobie nic z królewskiego majestatu. Jednak On jest Królem, panuje nad otaczającą Go zewsząd nienawiścią. Jest Królem miłości, gdyż umiera z miłości. Cierpienie na krzyżu stało się jedyną możliwością, by wszechmocny Bóg uczynił swego Syna Królem Żydów i Królem całego świata. Chrystus przyjmuje bez protestu koronę z ciernia, trzcinę zamiast berła i strzęp czerwonego żołnierskiego płaszcza. Zamiast korony chwały, przyjmuje koronę hańby. Przez swoją mękę, poniżenie i śmierć przyznaje się do wszystkich sponiewieranych, odrzuconych, pogardzanych. Jego królestwo staje otworem także przed jednym z łotrów, który spostrzega, że niespodziewanie znalazł się obok swego prawdziwego sędziego i zarazem tego, który jedynie może być jego orędownikiem. Dzisiejsza uroczystość ma nam uświadomić, że Chrystus jest Królem całego stworzenia - wszechświata. Jego panowanie nie wynika z wybrania czy z wywalczenia tej godności. Bolesny obraz konania Jezusa na krzyżu, zdominowany przez nienawiść i urąganie, nie ma w sobie nic z królewskiego majestatu. Jednak On jest Królem, panuje nad otaczającą Go zewsząd nienawiścią. Jest Królem miłości, gdyż umiera z miłości. Cierpienie na krzyżu stało się jedyną możliwością, by wszechmocny Bóg uczynił swego Syna Królem Żydów i Królem całego świata. Chrystus przyjmuje bez protestu koronę z ciernia, trzcinę zamiast berła i strzęp czerwonego żołnierskiego płaszcza. Zamiast korony chwały, przyjmuje koronę hańby. Przez swoją mękę, poniżenie i śmierć przyznaje się do wszystkich sponiewieranych, odrzuconych, pogardzanych. Jego królestwo staje otworem także przed jednym z łotrów, który spostrzega, że niespodziewanie znalazł się obok swego prawdziwego sędziego i zarazem tego, który jedynie może być jego orędownikiem. Dzisiejsza uroczystość ma nam uświadomić, że Chrystus jest Królem całego stworzenia - wszechświata. Jego panowanie nie wynika z wybrania czy z wywalczenia tej godności.

On jest Królem, bo jest Bogiem-Człowiekiem, Stworzycielem i Odkupicielem. Całe stworzenie "w Nim ma istnienie". On jest z zamysłu miłości Ojca - "Początkiem i Sercem wszelkiego stworzenia; w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi; byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze." Chrystus jako Stworzyciel jest również Początkiem "nowego stworzenia". W Nim wszystko "na nowo" zostało powołane do istnienia, a stało się tak za sprawą Jego Krwi i Ofiary Krzyża. Dopiero przez tę śmierć, wyszydzoną przez Żydów i przez pogańskich żołnierzy, objawiła się w Synu zbawcza miłość Boga do świata. Królestwo Jezusa jest czymś zupełnie innym od wszystkich królestw ziemskich. Dotyczy ono wszystkich narodów, wszystkich miejsc i wszystkich czasów. Ono już istnieje w Kościele, choć jeszcze nie zostało do końca wypełnione. Dlatego właśnie w codziennej modlitwie, którą zostawił nam sam Chrystus, wołamy z nadzieją: Przyjdź królestwo Twoje!

Anna Spaleniak

 

ZAPROSZENIE

Stwórzmy teatr! Serdecznie zapraszam wszystkich chętnych, którzy chcą spróbować swoich sił jako aktor i wystąpić w spektaklu. Wiek nie gra roli, potrzebne są tylko zapał i szczere chęci.

Pierwsze, organizacyjne spotkanie odbędzie się w najbliższą środę, 23 listopada w Ośrodku Kultury w Grodźcu o godzinie 18.00.

Numer kontaktowy: 515 802 325. Do zobaczenia :).


INFORMACJE

Zmarli:

  • Salomea Wieczorek


O NASZYM KOŚCIELE... CZ. I

Pierwsze wzmianki o naszej parafii sięgają początku XIV wieku. Jan Długosz w swojej kronice wymienia pod datą 1325 r. plebana Jakóba płacącego świętopietrze. Pisze on również, że parafia posiada kościół drewniany pod wezwaniem św.Katarzyny. Natomiast brak jest jakiejkolwiek wzmianki o wyglądzie kościoła. Dopiero na podstawie opisów z kolejnych wizytacji biskupich, możemy mieć pewne wyobrażenie o tym, jakim był nasz kościół przed wiekami.

Ogólny opis kościoła znajdujemy w zapisach z wizytacji w 1598 r. i lat następnych.

Kościół był zbudowany z drewna, na planie prostokąta ale brak dokładniejszego opisu o samej budowli. Nie wiemy nic o jej wielkości oraz czy przy kościele znajdowała się dzwonnica.

Na podstawie opisów z wizyt biskupich możemy w przybliżeniu poznać wnętrze kościoła.

Sklepienie było kasetonowe, charakterystyczne dla architektury rzymskiej i renesansowej , podłoga drewniana. W kościele były trzy ołtarze z kamienia , ale tylko główny ołtarz, w którym znajdowało się tabernakulum był konsekrowany. Obok ołtarza stała chrzcielnica a na środku kościoła stał krzyż.

Na ścianach zawieszone były obrazy, ale co one przedstawiały – nie wiadomo. Opisany jest tylko jeden przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem na ręku – z roku 1540.

Przy kościele była również drewniana zakrystia, w której przechowywano sprzęt liturgiczny.

O losach samego kościoła też niewiele wiadomo. W czasie posługi kapłańskiej ks. Wojciecha Lipnickiego , w 1638 roku spłonęła plebania a z nią archiwalne dokumenty i akt erekcyjny kościoła.

Następnym brzemiennym i dotkliwym w skutkach wydarzeniem był pożar kościoła i plebanii - co odnotowała wizytacja biskupia w 1720 roku, a następna wizytacja mówi , że po 1720 roku kościół na Dorotce spełniał rolę kościoła parafialnego, aż do wybudowania nowego kościoła – już murowanego. O kościele murowanym - w następnym odcinku.

J. i J. W.

 

W TROSCE O JUTRO

O niesprawiedliwości społecznej i wyzysku to można mówić wiecznie, tylko co z tego? W tym względzie najczęściej hołdujemy postawie Kalego  „Z pustyni i z puszczy” wyznając zasadę że jeśli ktoś nam robi krzywdę to źle natomiast gdy kierunek jest odwrotny to już nie koniecznie.

Pewno nie było by w tym nic dziwnego gdyż prawo dżungli jest prawem natury, co jednak nie usprawiedliwia stosowania go obecnie przez społeczeństwa cywilizowane. Problem jednak polega na tym, że z tego typu zjawiskami mamy do czynienia w państwach które mienią się państwami katolickimi (jeszcze). Pozwolę się więc zapytać gdzie są mieszkający w nich katolicy? Jeśli pytają cię, czy jesteś chrześcijaninem, to najprawdopodobniej nim nie jesteś mówi jedna z sentencji a Jezus w swoim nauczaniu dodaje: „Po owocach ich poznacie” (Mat.7:16) aby jednak roślina mogła wydawać owoce (użyteczne owoce) wcześniej należy spełnić kilka warunków nie wystarczy ją posadzić i czekać.

W procesie wegetacyjnym warunki konieczne do osiągnięcia celu jakim są owoce nazywamy uprawą, w przypadku ludzi jest to wychowanie (jeszcze raz podkreślam wychowanie a nie hodowla) nie wystarczy ubranie, mieszkanie i papu ale trzeba coś więcej i tego niestety kupić nie można.  Od tego jak wychowamy młode pokolenia zależy nasza przyszłość. Cóż z tego że dziś wybierzemy sobie wodzów, pasterzy jeśli pasterze ci  troszczyć się będą o „barany” nie w ich interesie tylko swoim.

J. Błażusiak

www.laudate.pl

 

NUMER KONTA PARAFII: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

 

 

Redakcja: Anna Śmigielska, Joanna Stępień, Anna Dudek, Grzegorz Pieńkowski, Ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

"Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością".