Nasz Kościół, nr 173 (17.03.2013r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:

Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz.

Jesteśmy pochwyceni w Wielkim Poście. Najpierw „na grzechu”, jak kobieta z dzisiejszej Ewangelii. Doświadczam z przerażeniem jego skutków: strachu, upokorzenia, odrzucenia przez ludzi, obrzydzenia wobec siebie. Ale jest też drugie „pochwycenie”, o którym pisze św. Paweł. Kiedy już wiemy, że „nie mamy swojej sprawiedliwości”. Jesteśmy pochwyceni „z grzechu”, ocaleni przez Jezusa słowami: „Ja ciebie nie potępiam”. Poza tym pochwyceniem „wszystko inne uznajemy za śmieci”.

O. Wojciech Czwichocki OP

 

"NAJWSPANIALSZY DAR BOGA"

W sobotę 9 marca 2013 roku o godz. 15-tej odbyła się inauguracja kolejnej IV już edycji Diecezjalnej Akademii Rodziny. Wszystkich zgromadzonych na auli Wydziału Nauk o Ziemi UŚ w Sosnowcu serdecznie powitał Jego Ekscelencja ksiądz biskup Grzegorz Kaszak. W trakcie pierwszego tegorocznego spotkania uczestnicy obejrzeli film pt. „October Baby”.

Jest to film opowiadający o losach dziewczyny, która urodziła się w wyniku źle przeprowadzonego zabiegu aborcji. Urodziła ją kobieta, która ponad miłość do własnego dziecka postawiła karierę zawodową. Główna bohaterka filmu jest przekonana i czuje, że była niechcianym dzieckiem. Ale po głębszym przeanalizowaniu i przemyśleniach nie do końca można się z tym stwierdzeniem zgodzić. Przecież znaleźli się ludzie, dla których była „najwspanialszym darem Boga”. Każdy z nas ma jakiś bagaż doświadczeń życiowych. Jedne kobiety dokonują aborcji bo nie chcą dzieci, inne z kolei bardzo chcą lecz tracą je w trakcie ciąży czy wkrótce po urodzeniu. Dlatego według mnie film ten nie porusza tylko problemu aborcji ale także problem utraty dziecka w czasie ciąży. Bo właśnie adopcyjna matka głównej bohaterki traci bliźnięta a później „wymodliła” sobie ten Boży dar w postaci adoptowanej córki.

Film ten mówi także o umiejętności przebaczania krzywd drugiemu człowiekowi. Wręcz nakazuje nam kierować się słowami św. Pawła z Listu do Kolosan: „Jako więc wybrańcy Boży – święci i umiłowani – obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: Jak Pan wybaczył wam tak i wy”. Ponieważ dopiero w momencie całkowitego wybaczenia win swojej matce zarówno główna bohaterka jak i jej biologiczna matka doznają spokoju wewnętrznego. Pozbywają się wszystkich głęboko w nich tkwiących rozterek a co najważniejsze mogą spokojnie dalej żyć.

Film ten jest mocno przemawiający do wyobraźni a raczej przede wszystkim do serca widza. Po jego obejrzeniu nasuwa się mnóstwo refleksji. Niejeden z nas uronił podczas projekcji łzy ale nie należy się tego wstydzić bo mamy za co Panu Bogu dziękować. Jak to podczas późniejszej dyskusji podsumował ks. Łukasz Pasternak: „Żyjemy w takich czasach, że przy okazji swoich urodzin trzeba dziękować rodzicom za to, że nas chcieli”. Jeśli ktoś miałby okazję aby obejrzeć „October Baby” to z czystym sumieniem gorąco polecam.

Na zakończenie pierwszego w tym roku spotkania w ramach DAR-u ks. prałat Jan Szkoc złożył wszystkim kobietom serdeczne życzenia z okazji Dnia Kobiet i każdej wychodzącej kobiecie osobiście wręczył przygotowane przez siebie niespodzianki wraz z takimi oto życzeniami na 365 DNI KOBIET:

„Bądź wierna posłannictwu dawania życia, a nie zabijania Staraj się być podziwiana za piękno duszy, a nie tylko ciała Strzeż w swoim domu zdrowego obyczaju obywania się bez alkoholu Staraj się być wierna Bogu nawet wtedy, gdy niewiernym okaże się mąż Bądź dobrą żoną i matką nawet gdy jesteś dyrektorem czy kierownikiem Dla mężczyzn nie bądź jak Ewa – pokusą, ale przykładem czystości i godności Usta miej zawsze prawdomówne – niekoniecznie umalowane Staraj się zasługiwać na całowanie Twych rąk – nie tylko ze względu na obyczaj Chociaż jesteś słaba fizycznie, bądź zawsze mocna duchowo Staraj się, aby ludzie po spotkaniu z Tobą byli bardziej szczęśliwi... Żyj tak, abyś po śmierci mogła się modlić w niebie – za nas trudzących się jeszcze na ziemi”

Kat. Bor.

 

INFORMACJE

Zmarli:

  • Edward Holewa

 

ŻYCZENIA

Wyrażamy ogromną wdzięczność Dobremu Bogu za nowego papieża Franciszka i życzymy Następcy św. Piotra szczególnego błogosławieństwa i opieki Matki Bożej w kierowaniu naszym Kościołem Powszechnym.

Życzy Redakcja „NK”


Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja „NK”

 


Redakcja: Anna Niziurska, Joanna Stępień, Anna Dudek, Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek, Katarzyna Borowiec, Ks. Piotr Pilśniak

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

"Miłość mi wszystko wyjaśniła, Miłość wszystko rozwiązała - dlatego uwielbiam tę Miłość, gdziekolwiek by przebywała..."