Nasz Kościół, nr 359 (09.10.2016r)
- Utworzono: poniedziałek, 10, październik 2016 18:52
ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza:
Stało się, że Jezus zmierzając do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami. Na ich widok rzekł do nich: Idźcie, pokażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec. Do niego zaś rzekł: Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła.
Syryjczyk Naaman i dziesięciu trędowatych na pograniczu Samarii i Galilei – wszyscy oni zostali uwolnieni od swojej choroby, która czyniła ich nieczystymi w oczach ludzi. Trąd, którym byli zarażeni, dotknął nie tylko ich ciał, lecz także dusz. Człowiek jest całością, dlatego współcierpi w nim wszystko. Trąd duszy to grzech niewiary w to, że Bóg kocha, że może oczyścić. To przekonanie, że moje grzechy nie zostaną zapomniane. To danie wiary podszeptom złego, który zapewnia: Niechybnie umrzesz z powodu swej nieczystości. Jezus mówi co innego: „Twoja wiara cię ocaliła”. Uwierz, zaufaj, powierz się, aby wzrosło w tobie przekonanie, że jestem Bogiem, który nie zachowuje pamięci o grzechach i dochowuje wierności.
Małgorzata Konarska
SPOTKAŁEM KAROLA WOJTYŁĘ CZ.I
Taki tytuł nosi pierwsza książka napisana przez dr inż. Tadeusza Machonia.
Tadeusz Machoń urodził się w 1935 r. w Grodźcu. Wychowywał się w biedzie, ponieważ ojciec jego w latach przedwojennych przeważnie był bezrobotnym a w okresie okupacji hitlerowskiej został wywieziony na roboty do Niemiec.
W drugiej połowie roku 1946 wraz z matką i dwoma młodszymi braćmi wyjechał do Kłodzka. Tam już było znacznie lepiej. Mama pracowała, a on mógł się nie tylko uczyć, ale i poznawał różne dziedziny sportu.
Po zdaniu matury złożył papiery na AGH w Krakowie, ponieważ państwo zapewniało tam studentom bezpłatny akademik i stypendium. W roku 1953 będąc na wieczornej Mszy św. w kościele Mariackim, z uwagą słuchał kazania wygłaszanego przez nieznanego mu księdza.
Po Mszy Św. przystąpił do spowiedzi i zwierzył się ze swoich problemów związanych ze znalezieniem właściwej drogi życia.
Ksiądz zasugerował mu przeczytanie 5 tomu „Summa Theologiae” św. Tomasza z Akwinu. Co też uczynił. Rok później w czasie rekolekcji wielkopostnych dla studentów w kościele św. Floriana słuchał porywających kazań, właśnie tego księdza, którym okazał się być Karol Wojtyła. Ksiądz wygłaszał te kazania z tak wielkim przeświadczeniem wiary, że w młodym umyśle pana Tadeusza rozpalił gorejący ogień.
W następnym roku sytuacja znów się powtórzyła. W roku 1958, kiedy Pius XII Karola Wojtyłę mianował biskupem, pan Tadeusz wysłał do nowego biskupa list z gratulacjami.
W roku 1961 pan Tadeusz przeżywał poważne rozterki duchowe. Tak głębokie, że nawet wielogodzinne modlitwy, nie potrafiły ich rozwiązać.
Napisał więc do biskupa list z prośbą o spotkanie. Spotkanie odbyło się w dniu 10 kwietnia 1961 r. w siedzibie kurii metropolitalnej przy ul. Franciszkańskiej 3 w Krakowie. Rozmowa trwała 3 godz. od 10:00 do 13:00, a dokończenie jej odbyło się już w prywatnym mieszkaniu biskupa Wojtyły przy ulicy Kanoniczej u podnóża Wawelu. Na str. 46 w swojej pierwszej książce p. Tadeusz szczegółowo opisał przebieg tej rozmowy. Przy pożegnaniu biskup nazwał p. Tadeusza „Drogim Bratem” i pobłogosławił go w wielkim skupieniu.
W drugiej połowie tegoż roku Tadeusz Machoń znalazł się w jeszcze gorszej rozterce duchowej, z którą nie mógł sobie poradzić. Jedyną nadzieję widział tylko w ponownym spotkaniu i rozmowie z biskupem Wojtyłą. Bez żadnego uprzedzenia zjawił się więc na ul. Kanoniczej w Krakowie. Biskup był zaskoczony, ale przyjął pana Machonia i zachęcił go do wyjawienia swoich problemów szczerze i otwarcie. Pokrzepiony pełnymi troski słowami biskupa, a także serdecznym uściśnięciem dłoni na pożegnanie, pan Tadeusz poczuł, że cały przytłaczający go ciężar nagle się rozpłynął. Uspokojony wrócił do domu i do swojej pracy zawodowej.
Janina Kozłowska
ZAPOWIEDZI PRZEDŚLUBNE
- Marta CIELNIASZEK, panna z naszej parafii i Dawid JANIK, kawaler z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Będzinie
- Agnieszka CHRUŚCIEL, panna z naszej parafii i Karol DYSZY, kawaler z naszej parafii
ZMARLI
- Helena GŁODZIK
- Marta DRÓDŻ
ŻYCZENIA
Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów
Życzy Redakcja NK