Nasz Kościół, nr 572 (08.11.2020r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza:

Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne będzie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie oblubieńca. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się oblubieniec opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: "Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie". Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: "Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną". Odpowiedziały roztropne: "Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie". Gdy one szły kupić, nadszedł oblubieniec. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: "Panie, panie, otwórz nam". Lecz on odpowiedział: "Zaprawdę powiadam wam, nie znam was". Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny”.

Wiara w zmartwychwstanie daje nadzieję większą niż każdy smutek, bo tak jak Jezus umarł i zmartwychwstał, tak i my umrzemy i powstaniemy z martwych, aby na zawsze być już z Panem. Pan zstąpi z nieba, a wtedy ci, którzy umarli w Nim i my żyjący w Nim, będziemy porwani przez chwałę Bożą na spotkanie z Panem, które nigdy się nie zakończy. Jezus wszystko nam powiedział, abyśmy mieli radość i pociechę Ducha...

Marek Ristau

 

ZAMYŚLENIA 

Nie proszono mnie tutaj, ale przyszedłem. Musiałem tutaj przyjść, gdzie są wszyscy z tej ziemi. Posłuchajcie moich wierszy:

„Da Bóg nam kiedyś zasiąść w Polsce wolnej Od żyta złotej, od lasów szumiącej, Da Bóg, a przyjdzie dzień nieustający Dla srebrnych pługów udręki mozolnej".

A może ten o Mochnackim:

„Mochnacki jak trup blady siadł przy klawikordzie I z wolna jął próbować akord po akordzie Już ściany pełnej sali w żółtym tona blasku A tam w kącie kirasjer w wyzłacanym kasku".

Albo ten:

„O mazur, biały mazur w ogłupiałej sali: Dziś! Dziś! dziś! Wieś zaciszna i sznury korali".

Ach to pan Lechoń przyszedł do nas. Roman Brandstaetter rzekł do Juliusza, już nas dwóch jest, którzy w dalekim kraju biblijnym korzenie mają, a ojczyzną ich kraj Szopena. Panie Janie, o mojej matce też pan pisał – rzekł do Lechonia Juliusz.

Tak pisałem:

„Ona, dama najpierwsza białego Krzemieńca W starym dworku z modrzewia, gdy wieczór oddycha... ...przy czarnym fortepianie siada I w półmroku salonu gra Szopena z cicha".

* * *

Pan Roman z zaciekawieniem wysłuchał opowieści Juliusza. On, człowiek Księgi nosił w sobie całą historię biblijną. Odezwał się tymi słowy:

Panie Juliuszu: „znalazłem jeszcze jeden sposób przeżywania Pisma Świętego, a mianowicie przez porównywanie prawd ewangelicznych z otaczającą mnie rzeczywistością. Przeczytane rano wersety – natrafiwszy w jakimś zdarzeniu, zjawisku czy w napotkanej osobie na podatny grunt, nagle zaczynały kiełkować".

Szkoda panie Romanie, że pana wcześniej nie spotkałem – rzekł Juliusz. Szkoda.

Panie Juliuszu powiem panu więcej. „Mój dziadek na kilka dni przed śmiercią pozostawił mi w spadku testament: Będziesz Biblię nieustannie czytał – powiedział do mnie.

Będziesz ją kochał więcej niż rodziców... więcej niż mnie. Nigdy się z nią nie rozstaniesz...

A gdy zestarzejesz się, dojdziesz do przekonania, że wszystkie książki, jakie przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi".

Tak powiedział mój dziadek i ja byłem wierny jego słowom. Czytałem Biblię przez całe życie, wędrowałem po jej ścieżkach, ale czy ją poznałem do końca. Nie. Nie można jej zgłębić. Ale zgłębiać trzeba.

Grzegorz Pieńkowski

 

ZMARLI

  • Apolonia Cysarz

 

ŻYCZENIA

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja NK

 

 

Redakcja: Ks. Piotr Pilśniak Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać".