Nasz Kościół, nr 821 (19.01.2025r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Jana:

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: "Nie mają wina". Jezus Jej odpowiedział: "Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czy jeszcze nie nadeszła godzina moja?" Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: "Napełnijcie stągwie wodą". I napełnili je aż po brzegi. Potem powiedział do nich: "Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu". Ci więc zanieśli. Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego i powiedział do niego: "Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory". Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.

A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: „Nie mają już wina” (J 2,3).

Na weselu w Kanie spotykamy się z Matką Boską – nauczycielką modlitwy wstawienniczej. Nie prosi, nie dziękuje. Przedstawia Jezusowi to, czego zabrakło.

Żebyśmy nie tylko prosili i dziękowali, ale przedstawiali Bogu to, co nas boli, niepokoi, to , z czym nie możemy sobie dać rady. On to wszystko przemieni.

Wtedy Matka Jego powiedziała do sług:” Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5).

Samo zwrócenie się do Jezusa jest już modlitwą. Do nas należy trud wykonania pracy. Cierpliwe dźwiganie wody do stągwi, choćby wydawało się to niepotrzebne. Tymczasem Pan Jezus zamienia nam wodę w wino.

ks. Jan Twardowski

 

CHRYSTUS KRÓLEM CZY CESARZEM?

Pan Jezus w rozmowie z Piłatem powiedział, że jest królem, choć nie z tego ziemskiego świata. Zdanie wypowiedziane zostało w obecności urzędnika Piłata z obcego państwa rzymskiego, które nota bene okupowało tereny obecnego Izraela. Piłat mógł sprawę zrozumieć jako zagrożenie dla cesarza Tyberiusza, choć z innej strony kim mógł być lokalny król niewielkiego skrawka ziemi do władcy całego potężnego ówczesnego imperium. Sprawa mogła być potraktowana także jako lokalną niedorzeczność, skoro sami Żydzi uważali, że skoro mają cesarza rzymskiego jako swojego władcę, to ów Jezus jako król był im do niczego nie potrzebny.

W pieśni religijnej śpiewamy: Chrystus wodzem, Chrystus królem, Chrystus władcą nam (w kontekście słowa łacińskiego imperator, czyli cesarz). Dopiero w późniejszych czasach po zmartwychwstaniu Pana Jezusa zaistniało łacińskie powiedzenie: król jest władcą, czyli cesarzem w swoim królestwie (w kontekście cesarza: „rex est imperator in regno suo”).

Piłat podsumował sprawę najlepiej. Choć Żydzi uważali, że to sam Jezus nazwał się królem, to najlepiej na krzyżu napisać krótko kto miał być królem żydowskim. Nikt tutaj nie wchodził w szczegóły, które były praktycznie nikomu do niczego potrzebne. Piłat umył przecież od sprawy Pana Jezusa swoje ręce. Żydzi również do omawianego przez nas wątku nigdy nie powrócili.

Kazimierz Taczanowski

 

UWAŻNOŚĆ

Dziękuję Ci, Panie

Za melodię drzew 

Za słońce i za deszcz

Za rany płytkie i głębokie

Pieśń wieczności pełnej okien

Dziękuję za życie i za śmierć

Za każdy w skroni twojej cierń

Dziękuję za bliskich żyjących 

I za zmarłych we mnie wciąż konających 

Dziękuję za wiatr, który otula

Przyodziewając w godność jak stuła

Czyniąc kapłanem wiecznej naoczności

Tkanej sercem w chwili uważności

Przemysław Kantorski 

 

KOMENTARZ DO EWANGELII

Kana Galilejska to scena, na której rozgrywa się szczególnie ważny epizod Ewangelii według św. Jana. To, czego Jezus tam dokonał, to pierwszy i modelowy znak, przez który ukazuje nam On chwałę Boga. Oczywiście objawieniem tej chwały nie jest duża ilość trunku czy jego szczególna jakość. Chwała Boga objawia się w tym, że Izrael może radować się życiem, którego źródłem nie jest obfitość plonów w winnicach, ale Boża łaskawość, troska płynąca z miłości. Poza małą grupką uczniów nikt tego jednak nie zauważył. Nie wiemy nawet, czy Jezus został do końca uczty, czy też wyszedł niezauważony, by udać się do Kafarnaum. Do miłości Boga przyzwyczailiśmy się, jest dla nas oczywista tak bardzo, że na co dzień czy w chwilach rozrywki i zabawy często jej nie widzimy.

o. dr hab. Waldemarze Linke CP

 

PATRON DNIA

Święty Józef Sebastian Pelczar, biskup urodził się 17 stycznia 1842 roku w Korczynie koło Krosna. Wzrastał w głęboko religijnej atmosferze. Od szóstego roku życia był ministrantem w kościele parafialnym. Wstąpił do seminarium duchownego w Przemyślu, a 17 lipca 1864 r. przyjął święcenia kapłańskie. W 1865 r. został skierowany na studia w Kolegium Polskim w Rzymie, na których uzyskał doktoraty z teologii i prawa kanonicznego. W latach 1877-1899 był profesorem i rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Odznaczał się gorliwością i szczególnym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu, do Serca Bożego i Najświętszej Maryi Panny. W trosce o najbardziej potrzebujących oraz o rozszerzenie Królestwa Serca Bożego w świecie założył w Krakowie w 1894 r. Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (sercanek). W 1899 r. został biskupem pomocniczym, a 17 grudnia 1900 r. ordynariuszem diecezji przemyskiej. Zmarł w Przemyślu 28 marca 1924 roku w opinii świętości.

 

ZMARLI

  • Edward WRÓBEL
  • Włodzimierz LICZBAN

 

 

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja NK

 

  

Redakcja: Ks. Piotr Pilśniak Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel. +48 32 267 35 36; + 48 883 159 522

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563 

"Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie, czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność".