Nasz Kościół, nr 834 (20.04.2025r)

ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.

Czym jest wielkanocna radość, kiedy śpiewamy: „Wesoły nam dzień dziś nastał!”?

Często rozumiemy ja po pogańsku. Radujemy się, że razem ze świętami przyszły ciepłe, wiosenne dni, że na trawnikach zakwitły krokusy, że czeka nas lepsze śniadanie i dwa wolne dni od pracy, tym bardziej przyjazne, ze po wolnej sobocie.

Ale radość z powodu wiosny, jedzenia, gości to za mały powód, żeby bić w wielkie dzwony.

Na Zmartwychwstanie Jezusa nie można patrzeć jak na wskrzeszenie, podobne do wskrzeszenia Łazarza, który wrócił do dawnego życia.

Radość wielkanocna kryje się w prawdzie, że Zmartwychwstanie nie jest podróżą tam i z powrotem. Pan Jezus umarł i – poprzez śmierć i grób, jak przez bramę – poszedł dalej i żyje w Bogu.

Niektórzy tak się zamartwiają, kiedy ktoś bliski umiera. Chcą go na gwałt zatrzymać na ziemi. Ale on musi iść dalej, olśniony miłością Boga. Już nie myśli o powrocie . Będzie czekał na najbliższych tam – w coraz głębszym świecie życia z Bogiem.

ks. Jan Twardowski

 

ŻYCZENIA

Drodzy i Kochani Parafianie z Grodźca i Gródkowa.

„Noc Wielkanocna jest mocą nadzwyczajną, kiedy moc zmartwychwstałego Chrystusa pokonuje ostatecznie siły ciemności i śmierci, zapala w sercach wierzących nadzieję i radość” – wskazywał nam św. Jan Paweł II.

Wraz z Księdzem Mariuszem życzę Wam wszystkim, Drodzy Parafianie, aby radość płynąca z pustego grobu napełniała Wasze serca pokojem, nadzieją i miłością. Niech zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią umacnia Waszą wiarę, daje siłę w codziennych trudach i prowadzi drogą Bożego światła. Niech dar Zmartwychwstania wnosi do Waszych rodzin zgodę, dobroć i wzajemne zrozumienie. Niech Jezus Chrystus Zmartwychwstały Wam błogosławi! Niech da Wam łaskę dobrego zdrowia. Bądźcie silni wiarą w Jezusa Chrystusa Zamartwychwstałego!

Równocześnie z głębi serca dziękuję wszystkim za przygotowanie tych wyjątkowych Świąt. Dziękuję tym z pośród Was, którzy tak wiele czasu spędziliście na wykonaniu dekoracji ciemnicy, a przede wszystkim grobu Pańskiego. Dziękujemy Panu Bogu, że mamy tak utalentowanych, pracowitych, pomysłowych i wrażliwych Parafian! Pomogliście w ten sposób całej naszej wspólnocie, obecnej w kościele i poprzez transmisję pięknie przeżyć te Święta. Dziękuję za przepiękne dekoracje kwiatowe ciemnicy, grobu i ołtarza. Dziękuję Paniom za posprzątanie świątyni i Panom za skoszenie pierwszej wiosennej trawy przy kościele, plebanii i na DOROTCE! Dziękuję tym wszystkim, którzy przygotowali i uczestniczyli w oprawie Liturgii Triduum Paschalnego. Dziękuję naszym ministrantom i lektorom za tak wspaniałe przygotowanie, pod przewodnictwem ks. Mariusza, Liturgii tych świętych dni.

Wszystkim mówię DZIĘKUJĘ i BÓG ZAPŁAĆ!

ks. Proboszcz

 

ABY ZMARTWYCHWSTAĆ, NAJPIERW TRZEBA UMRZEĆ

Nie można stać się wierzącym, jeśli nie przeżyło się Zmartwychwstania. A to z kolei wymaga śmierci – aby „zmartwychwstać, najpierw trzeba umrzeć.

Różne mogą być „śmierci” w naszym życiu. Może to być śmierć dosłowna, ale może to być też jakaś inna strata, która dla nas jest jakby „śmiercią”. Nie powinniśmy więc bać się śmierci w żadnej postaci, o ile przeżywając ją, zanurzamy się w śmierci Chrystusa. Kto zanurzy się w śmierci Chrystusa (przyjmie chrzest na serio), ten też razem z Nim zmartwychwstanie. A kto „doświadczy Zmartwychwstania, ten już na pewno nie zwątpi w Chrystusa.

o. Mieczysław Łusiak SJ

 

OCHRZCZENI

  • Mia Anna WOJCIECHOWSKA

 

ZMARLI

  • Krystyna MOJSZCZAK
  • Ireneusz WĄTOR
  • Paweł GĘBKA
  • Zdzisław GRABARA

 

Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów

Życzy Redakcja NK

 

 

Redakcja: Ks. Piotr Pilśniak Grzegorz Pieńkowski, Jadwiga i Jerzy Wieczorek

E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel. +48 32 267 35 36; + 48 883 159 522

Życzenia, artkuły oraz wiersze można przysyłać pocztą elektroniczną na adres NK.

Redakcja zastrzega sobie prawo wprowadzenia korekty nadesłanych tekstów.

Nr konta parafii: 42 2490 0005 0000 4500 3360 5563

"Człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć, ani kim jest, ani jaka jest jego prawdziwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostatecznie przeznaczenie"