Nasz Kościół, nr 835 (27.04.2025r)
- Utworzono: poniedziałek, 28, kwiecień 2025 19:14
ROZWAŻANIA NAD SŁOWEM BOŻYM
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: "Pokój wam!" A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: "Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane". Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: "Widzieliśmy Pana!" Ale on rzekł do nich: "Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę". A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: "Pokój wam!" Następnie rzekł do Tomasza: "Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym". Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: "Pan mój i Bóg mój!" Powiedział mu Jezus: "Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
Słowa Jezusa „błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” nie oznaczają, że nasza wiara ma być ślepa. Jezus chce, abyśmy wszyscy Go doświadczyli i aby nasza wiara opierała się na doświadczeniu, a nie na teorii. Wiadomo jednak, że nie wszyscy mogli zobaczyć Jezusa po Jego zmartwychwstaniu a przed wniebowstąpieniem. Błogosławieni są więc ci, którzy doświadczyli Jezusa w inny sposób niż ten opisany w dzisiejszej Ewangelii, to znaczy w sposób duchowy.
Wbrew temu co się powszechnie sądzi, doświadczenie duchowe jest bowiem wspanialszym doświadczeniem niż to „naoczne”. Doświadczenie duchowe przenosi nas do nowej, niebiańskiej rzeczywistości, bo daje nam doświadczenie Jezusa nie tylko zmartwychwstałego, ale i „wniebowstąpionego”. Pozwala nam dotknąć niewidzialnego Jezusa.
o. Mieczysław Łusiak SJ
KOMENTARZ KS. JANA TWARDOWSKIEGO
Następnie rzekł do Tomasza: „Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż (ją) do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”. Tomasz mu odpowiedział: „Pan mój i Bóg mój!” (J 20, 19-31).
Na obrazach malują Jezusa zawsze surowego i smutnego. Nawet na Boże Narodzenie ma twarz smutnego dziecka, chociaż aniołowie śpiewają jak na weselu, pastuszkowie idą na piechotę, ale z radości chcieliby fruwać, zwierzęta, bydlęta klękają, a najpoważniej o naj zabawniej czyni to wół. Także na Wielkanoc, kiedy Jezus już zmartwychwstał i przeszedł na słoneczną stronę, malują Go smutnego.
Pamiętam taki obraz: Jezus rozmawia z Tomaszem, a wokół nich wszyscy są tak bardzo poważni, że aż smutni. Tymczasem to spotkanie i rozmowa była chyba w pełni wzajemnej radości. Można z powagą, tonem niemal obrażonym, przeczytać: „Włóż palec do mego boku”, ale można te słowa przeczytać tonem serdecznym, uśmiechniętym: ‘ Jak ty Tomaszu, teraz wyglądasz? Byłeś tak uparty, jak kozioł, trzymałeś się swej niewiary, a przecież Ja jestem! Za moją świętą naukę chcesz Mnie dotykać paluchem?!”.
Obrażony zamyka się i wcale nie wychodzi, tymczasem Jezus sam wychodzi na spotkanie tego, który ma trudności w wierze.
Przychodzi do marnotrawnego, niedobrego syna i ma minę ojca, podchodzącego z prezentami, sandałami, płaszczem, sygnetem i cielęcina na kolację.
ks. Jan Twardowski
NAIWNOŚĆ
Naiwnie jest myśleć
Że miłość rany leczy tylko
Kiedy ona - lecząc - pogłębia
Miłość musi wejść głęboko
Inaczej nie będzie w pełni sobą
Miłość musi dotknąć tego
Co najgłębsze w My i w Ja
Musi z nami sięgnąć dna
Dna poniżenia, niespełnienia
Dna samotności i tęsknoty
WIARA
Wiara
Zawsze była dla mnie
Czymś oczywistym
Nie pamiętam, bym kiedyś
Porzucił ją, albo by ona Mnie porzuciła
Była - i jest - dla mnie domem
Wyrosłym na spalonej ziemi
Pośród drzew migdałowych
OCHRZCZENI
- Nadia Laura CICHOŃ
Wszystkim obchodzącym w najbliższym tygodniu imieniny i rocznice urodzin oraz rocznice zawarcia sakramentu małżeństwa, życzymy szczególnego błogosławieństwa Bożego, opieki Matki Bożej, potrzebnych łask i wstawiennictwa św. Patronów
Życzy Redakcja NK